Praca zdalna to większe zagrożenie cyberatakiem

Materiał powstał we współpracy z firmą Sharp

Pojawiło się więcej prób cyberataków. Z prognoz ekspertów wynika, że działania przestępców ewoluują, więc by zapewnić bezpieczeństwo firmowych danych, konieczne jest wdrożenie zabezpieczeń i dostosowywanie ich do aktualnych wyzwań.

Najbardziej znanymi metodami przestępców są ransomware (oprogramowanie szantażujące, które blokuje dostęp do danych zawartych na dyskach, a następnie żąda okupu za ich odzyskanie), phishing (przestępca podszywa się pod inną osobę lub instytucję, by wyłudzić poufne dane), malware (złośliwe oprogramowanie wyłudzające dane), a także dezinformacja. Eksperci prognozują, że zyskująca na popularności praca zdalna spowoduje, że będą się pojawiać nowe sposoby ataków, i zwracają uwagę na konieczność dostosowania do nowego modelu pracy, zabezpieczeń cennych danych przed niepożądanymi atakami.

Z badania KPMG wynika, że rok 2020 okazał się być bardziej niebezpieczny pod względem prób cyberataków w porównaniu z 2019. Aż 64 proc. badanych firm przyznało, że miały do czynienia z przynajmniej jednym cyberincydentem, a wzrost liczby prób naruszających bezpieczeństwo zaobserwowało 19 proc. przedsiębiorców. Co ważne, tego typu zdarzenia miały miejsce głównie w średnich firmach. Respondenci najbardziej obawiają się wycieku danych za pośrednictwem złośliwego oprogramowania, a także w wyniku kradzieży, zgubienia nośników lub urządzeń mobilnych oraz phishingu. Połowa zapytanych przez KPMG firm przyznała, że główną barierą, która utrudnia budowanie odpowiedniego poziomu zabezpieczeń, są trudności w znalezieniu oraz utrzymaniu wykwalifikowanej kadry.

Z kolei analitycy Deloitte, obserwując skalę oraz tempo zmian cyberzagrożeń, zakładają, że każda organizacja została lub zostanie zaatakowana.

Jak wynika z raportu KPMG, firmy nie zamierzają oszczędzać na bezpieczeństwie, niemal co czwarta zwiększyła budżet na tego typu usługi w czasie pandemii. Przedsiębiorcy mają świadomość, że wyciek lub całkowita strata danych to nie tylko koszty związane z postępowaniem sądowym, szkoleniami pracowników, wdrożeniem skutecznych zabezpieczeń, ale nawet konieczność zamknięcia działalności. Firma Microsoft oszacowała w kwietniu 2020 roku, że w następnym roku globalne koszty cyberataków mają wynieść około 6 trylionów dolarów i będą one dotyczyły nie tylko dużych firm.

Komputer jako usługa

Dostawcy oferują szereg usług IT, dzięki którym firmy mogą się skupić na zarządzaniu biznesem. Rozwiązaniem może być usługa PC as a Service (komputer jako usługa) oferowana przez Sharp Polska, która zapewnia ochronę komputerów przed wirusami i innymi zagrożeniami oraz kompleksowe wsparcie. – Jej zakres obejmuje niezwykle ważne, a często pomijane lub źle wdrażane, poprawki w zakresie zabezpieczeń systemu operacyjnego. W ramach usługi klient otrzymuje oprogramowanie antywirusowe, które jest stale monitorowane i aktualizowane, by zapewnić maksymalną ochronę – mówi Cezary Mąka, business development manager, Sharp Polska. Ochrona przed niebezpiecznymi zdarzeniami przez 24 godziny 7 dni w tygodniu to niejedyna zaleta PCaaS. Umożliwia ona także zbudowanie własnego środowiska IT bez konieczności tworzenia dużych działów i zatrudniania wyspecjalizowanej kadry. – W dzisiejszych czasach firmy powinny się koncentrować na prowadzeniu i rozwijaniu tych gałęzi biznesu, które przynoszą największe korzyści zarówno samej firmie, jak i jej klientom. Przestarzałe i nieefektywnie zarządzane technologie utrudniają pracę, a przez to mają negatywny wpływ na rentowność i wydajność. Nasza oferta pozwala na obniżenie kosztów związanych z zakupem komputerów i zarządzaniem sprzętem IT. Klient otrzymuje najnowszej generacji laptopy dynabook od razu gotowe do pracy i wyposażone w systemy bezpiecznego logowania wielopoziomowego przy użyciu haseł, linii papilarnych, kart dostępu, a my zajmujemy się ich serwisem, aktualizacją oprogramowania systemowego i oprogramowania dedykowanych firm trzecich, reagujemy na niepożądane zdarzenia, a dodatkowo są one zabezpieczone przed wirusami i innymi zagrożeniami – dodaje Cezary Mąka. Uiszczając stałą, comiesięczną opłatę, eksperci Sharp monitorują także wydajność pracy sprzętu, sporządzają dla klienta cykliczne raporty.

– Dlatego jesteśmy w stanie wychwycić nawet najmniejsze problemy w działaniu notebooków i odpowiednio wcześnie je wyeliminować. Potrafimy zidentyfikować, które elementy systemu są „wąskim gardłem" w zakresie zmniejszenia wydajności systemu, i zaproponować optymalne rozwiązanie – dodaje ekspert. Do wyboru są podstawowe, jak i bardzo zaawansowane modele laptopów dla wymagających użytkowników. Po zakończeniu umowy firma może wykupić sprzęt, którego używa, lub wymienić go na nowy. Zwrócony i zużyty Sharp poddaje recyklingowi, odzyskując cenne materiały i wykorzystując je ponownie w produkcji. Dzięki temu firma nie musi się martwić o utylizację sprzętu, ma też pewność, że poufne informacje biznesowe nie trafią w niepowołane ręce.

Firmy coraz chętniej korzystają z outsourcingu

Rynek usług na świecie, w tym w Polsce, dynamicznie się powiększa, a pandemia jeszcze przyspieszyła wdrożenie wielu procesów i usług IT. – Już wcześniej można było zaobserwować rosnące zainteresowanie usługami typu PCaaS, jednak wtedy nie byliśmy gotowi do pracy zdalnej w takim zakresie, jak to nastąpiło podczas pandemii. Gwałtownie wzrosły potrzeby na mobilny sprzęt komputerowy, kamery internetowe i słuchawki do komputerów, a co za tym idzie, na odpowiednie oprogramowanie i usługi z tym związane, np. programy i systemy do wideokonferencji czy oprogramowanie antywirusowe.

Usługi leasingowe zyskały jeszcze większą popularność. Firmy nie chcą już inwestować kapitału przy zakładaniu działalności czy w czasie jej rozwoju. Od dawna jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że np. pozyskanie floty samochodowej do firmy w formie leasingu jest z finansowego punktu widzenia najlepszym rozwiązaniem – mówi Cezary Mąka. Forma leasingu laptopów biznesowych w ramach usługi PCaaS jest skierowana przede wszystkim do małych i średnich firm, które potrzebują od kilku czy kilkunastu notebooków dla swoich pracowników, ale także do tych, które nie mają własnego działu IT i polityki w zakresie cyberbezpieczeństwa, nie mają odpowiedniego zabezpieczenia swoich notebooków, chcą pracować z dowolnego miejsca, korzystają z usług outsourcerów. Wdrożenie usługi PCaaS trwa kilkanaście minut i polega na pobraniu i zainstalowaniu oprogramowania na notebooku.