Bardzo dobra sesja środowa, na której WIG20 ustanowił rekord obecnej hossy, mocno rozbudziła nadzieje inwestorów przed czwartkowymi notowaniami. Apetyty jeszcze wzrosły po przyzwoitej sesji za oceanem oraz bardzo dobrej sesji w Azji.
Mimo to indeksy rozpoczęły dzień w okolicach środowych zamknięć. Po kilkudziesięciu minutach zaczęły jednak tracić na wartości i spadły poniżej poziomów z poprzedniego dnia. W kolejnych godzinach spadki jeszcze się pogłębiły.
Inwestorzy pozbywali się papierów w reakcji na słabe dane z gospodarki amerykańskiej dotyczące deficytu w handlu zagranicznym i bezrobocia.
Na zamknięciu WIG20 znalazł się na poziomie 2676,9 pkt, czyli o 0,6 proc. niżej niż dzień wcześniej.
WIG spadł o 0,45 proc., do 46 079,7 pkt.