Już wcześniej konsorcjum to, w skład którego wchodzą [b]Canal Plus Cyfrowy, Polsat Cyfrowy, Polska Izba Komunikacji Elektronicznej[/b] (PIKE) i T[b]elekomunikacja Polska[/b], wnioskowało w tej samej sprawie do marszałka sejmu [b]Grzegorza Schetyny[/b] (wówczas przez krótki czas p.o. prezydenta RP).
- Ustawa nie wprowadziła istotnych zmian w zakresie uprawnień twórców i wykonawców. Nowelizacja dotyczy głównie zakresu kompetencji organizacji zbiorowego zarządzania w kształtowaniu procesu ustalania wysokości pobieranych tantiem - mówi [b]Jerzy Straszewski[/b], prezes PIKE.
Konsorcjum operatorów ma wiele uwag do noweli, dotyczących głównie ustalania stawek, według których operatorzy wypłacają tantiemy organizacjom zbiorowego zarządzania (czyli tzw. OZZ) takim, jak [b]ZAiKS[/b], czy [b]Związek Autorów i Producentów Audiowizualnych[/b]. Teraz stawki ustalają w zasadzie tylko wspomniane organizacje. W przypadku konfliktu operatorzy mogą tylko wnioskować do sądu o odrzucenie tabel stawek, ale własnych propozycji składać nie mogą. To – zdaniem PIKE – jest niezgodne z Konstytucją, bo prowadzi do nierównego traktowania podmiotów gospodarczych.
Operatorzy mają również uwagi, jak powoływana jest Komisja Prawa Autorskiego, która ma wpływ na kształt tabel. - Czarny scenariusz takiego stanu prawnego może doprowadzić do nawet czterokrotnego wzrostu obciążeń dla bardzo wielu podmiotów - uważa mecenas [b]Karol Kuch[/b] z kancelarii prawnej [b]Grynhoff Woźny i Wspólnicy[/b]. Stanowisko konsorcjum operatorów zyskało popracie [b]Krajowej Izby Gospodarczej[/b] (KIG) i [b]Związku Rzemiosła Polskiego[/b] (ZRP) skupiających firmy, które również płacą twórcom tantiemy (np. za prawo użytkowania odbiorników radiowych i telewizyjnych w lokalach usługowych).
- W ustawie zastosowano rozwiązanie monopolistyczne. Nie można tworzyć prawa, które nie uwzględnia zdania drugiej strony. Jestem przekonany, że wystąpienie do Rzecznika Praw Obywatelskich jest słuszne i będziemy te działania wspierali, bo to może zwrócić uwagę Sejmu na to, jak tworzy się prawo - mówił J[b]erzy Bujok[/b], dyrektor generalny KIG. Zdaniem Jerzego Straszewskiego, niekorzystne dla operatorów zapisy pojawiły się na przełomie 2009 i 2010 roku. - Wtedy negocjowaliśmy z OZZ kontrakt generalny - powiedział. Można dodać, że kontraktu generalnego zawrzeć się nie udało i wciąż obowiązują umowy indywidualne. Spór o zasady naliczania tantiem trwa od lat. Na korzyść operatorów przemawia już wydany w tej sprawie wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który cztery lata temu zawiesił obowiązujące wówczas tabele. Od tego czasu współpraca między operatorami i OZZ opiera się na indywidualnych umowach. Po wejściu w życie nowelizacji będą one ważne tylko, gdy stawki w nich zawarte nie będą niższe od ustawowych. Stąd obawy operatorów o windowanie stawek. OZZ bronią się, twierdząc, że zapisy przewidują ochronę autorów, jako słabszego podmiotu w negocjacjach. Na podobnym stanowisku stoi również resort kultury.