– Prognozujemy utrzymywanie się stabilnego popytu na siarkę rodzimą, czyli surowca pozyskiwanego ze złóż kopalnych – trend ten, jak wynika z wewnętrznych analiz naszej spółki, będzie szczególnie widoczny po 2025 r. To dla nas szansa na zrównoważony rozwój, szczególnie, że jesteśmy dziś jedynym przedsiębiorstwem na świecie prowadzącym kopalniane wydobycie siarki – mówi Trajan Szuladziński, prezes zarządu Grupy Azoty Siarkopol w Grzybowie.

–  Z eksploatowanego złoża w Osieku wydobywamy ok. 650 tys. ton siarki rocznie. Chcemy utrzymać co najmniej ten sam poziom wydobycia przez następne 20-30 lat – dlatego już teraz rozważamy uruchomienie kolejnej kopalni na terenie pobliskiej Gminy Połaniec – dodaje Szuladziński.

Obecnie siarkę wytwarza się przede wszystkim przy okazji procesów rafinacyjnych ropy i gazu. Według GA Siarkopol podaż w tym sektorze stabilizuje się, natomiast potrzeby przemysłu chemicznego, oponiarskiego, spożywczego i innych, w których wykorzystywany jest ten surowiec, będą rosły. 

- Już dziś moglibyśmy sprzedawać nawet dwa razy więcej siarki niż wynosi nasza aktualna produkcja – podkreśla prezes.

Trajan Szuladziński

Prezes Zarządu, Grupa Azoty Siarkopol

Jednak, jak zaznacza Trajan Szuladziński, finalna decyzja odnośnie inwestycji w kopalnię wiąże się z ostatecznym potwierdzeniem szacunków dot. zasobności tych złóż. Równie ważne są rozmowy z mieszkańcami, władzami samorządowymi.

–  Jako firma odpowiedzialna społecznie chcemy w rzetelny sposób zaprezentować wszelkie istotne aspekty związane z funkcjonowaniem przyszłej kopalni. W tym celu ruszyliśmy z cyklem konsultacji społecznych – jesteśmy już po pierwszych spotkaniach z sołtysami najbliższych miejscowości, nawiązaliśmy rozmowy z samorządem Gminy Połaniec, przed nami rozmowy z mieszkańcami. Podsumowując – uruchomienie kopalni będzie zależało od spełnienia trzech równoważnych czynników: akceptacji społecznej, porozumienia z samorządem oraz korzystnego rachunku ekonomicznego przedsięwzięcia  – mówi Szuladziński.

Dla planów GA Siarkopol istotne znaczenie ma także to, że współczesne wydobycie siarki w niczym nie przypomina górnictwa sprzed czterdziestu lat. – To nie są księżycowe krajobrazy – zaznacza Szuladziński. Dawno już nie stosuje się metody odkrywkowej, lecz odwierty, którymi wtłacza się wodę o temperaturze 150-160 stopni C i wydobywa płynną siarkę. Rurociągami kierowana jest ona do zakładu przetwórczego, skąd w postaci granulatu, pastylek, a także w postaci płynnej trafia do odbiorców. W swojej kopalni Siarkopol stosuje ponadto zamknięty obieg wody. Efekt tego jest taki, że instalacje wydobywcze współegzystują z otaczającą je przyrodą, bujnie rozwija się zieleń.

To jednak nie wszystko. Technologia wydobycia siarki metodą podziemnego wytopu nie stwarza zagrożenia dla wód podziemnych czwartorzędowych, ponieważ siarka jest wydobywana z pokładów, które są  znacznie głębiej położonei odizolowane około 130 metrową warstwą nieprzepuszczalnych iłów. – W Osieku wydobywamy minerał ze 150 metrów, a w przypadku złoża Rudniki na terenie Gminy Połaniec, siarka znajduje się na głębokości 200 m. Odwierty są uszczelniane i nie ma mowy, aby siarka mieszała się z wodą. Ponadto prowadzony jest stały profilaktyczny nadzór tego procesu przez wyspecjalizowane służby spółki. Te prace są kontrolowane okresowo przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska oraz Okręgowy Urząd Górniczy – opisuje prezes.

Kolektory, które służą do transportu mediów technologicznych: wody technologicznej o temp. 165 stopni, sprężonego powietrza oraz siarki wydobytej na polu górniczym; Kopalnia Siarki Osiek

Istotną informacja dla mieszkańców jest to, że po zakończeniu wydobycia tereny pokopalniane mogą zostać oddane rolnictwu, zamienione w tereny przemysłowe lub rekreacyjne. Jaki finalnie zostanie wybrany kierunek zależy decyzji władz samorządowych – projekty w tym zakresie dostarczy GA Siarkopol.

Przykładowo, jeżeli tereny odzyskuje rolnictwo, GA Siarkopol  prowadzi odpowiednią rekultywację, aby ułatwić przyszłą uprawę roli. – Na te prace mamy ustawowy obowiązek odkładać fundusze przez cały okres wydobycia, więc pieniądze są i będą – zapewnia prezes. Podkreśla także, że Siarkopol w trakcie eksploatacji złoża nie realizuje wydobycia na całym polu górniczym jednocześnie. Najpierw koncentruje się na jednej części, a następnie przechodzi do kolejnej – a to umożliwia prowadzenie działalności rolniczej na wybranych obszarach kopalni.

Co istotne, przygotowując się do uruchomienia nowej kopalni, Siarkopol nie musi kupować ziemi. – Dostosujemy się do woli lokalnej społeczności. Co do formy jesteśmy elastyczni, może to być nawet dzierżawa. Chodzi nam tylko o zapewnienie firmie dostępu do złóż na czas ich eksploatacji i rekultywacji – zaznacza prezes.

Siarkopol jest poważnym partnerem dla samorządu. Jest największym płatnikiem podatków w Gminie Osiek, gdzie obecnie wydobywa siarkę oraz jednym z głównych pracodawców w powiecie staszowskim, zatrudnia ponad 800 osób.

Działalność spółki to nie tylko górnictwo. – Mamy jeszcze zakład chemiczny produkujący siarkę nierozpuszczalną dla producentów opon oraz mieloną na potrzeby rolnictwa i przemysłu gumowego oraz kolejową bazę logistyczną – wymienia prezes. W efekcie skala działalności firmy ma istotne znaczenie dla całego regionu. Podliczając zatrudnienie w firmach usługowych Siarkopol pośrednio daje pracę ponad dwóm tysiącom osób. Na tym jednak nie koniec. Spółka rozważa inwestycję w Specjalnej Strefie Ekonomicznej w Połańcu, by dać jej impuls do rozwoju.