W czołówce naszego zestawienia wyników wydawnictw w Polsce dominują firmy wyspecjalizowane w publikacjach branżowych, szkoleniowych i edukacyjnych.
Pierwsza trójka to Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, które – jako jedyne – pokonały granicę 200 mln zł pozyskanych przychodów w 2011 roku, wydawnictwo Nowa Era (podręczniki) oraz Wolters Kluwer Polska (książki dla specjalistów, m.in. z zakresu zarządzania, biznesu i prawa). – Tak to wygląda wszędzie na świecie: dominują te wydawnictwa, które są potrzebne do pracy lub nauki. Ludzie kupują je, bo po prostu muszą. Nie wyobrażam sobie prawnika, który nie zna nowych przepisów – mówi Włodzimierz Albin, prezes wydawnictwa Wolters Kluwer Polska i – od wczoraj – nowy prezes Polskiej Izby Książki.
Jednak wydawcy podręczników, na które na rynku jest naturalne zapotrzebowanie, narzekają na pogarszające się perspektywy w okresie demograficznego niżu. – W latach 90., w czasie wyżu demograficznego, w jednym roczniku uczniów było ok. 650 tys. osób. W szczytowym roku niżu (za kilka lat) będzie ich już tylko ok. 350 tys. – mówił „Rz" niedawno Piotr Marciszuk, prezes wydawnictwa Stentor.
Programy lojalnościowe windują sprzedaż
Pierwszymi na naszej liście wydawcami, którzy nie specjalizują się ani w wydawaniu podręczników, ani publikacji dla specjalistów, są Weltbild Polska Świat Książki i Reader's Digest.
Co charakterystyczne, obie te firmy prowadzą programy lojalnościowe dla czytelników, co wspiera sprzedaż wydawanych przez nie książek. – Weltbild dysponuje olbrzymią bazą klientów i narzędziami pozwalającymi na ich zaawansowane profilowanie. To z kolei umożliwia dobranie właściwej oferty książkowej do określonej grupy konsumenckiej. Cały ten rozbudowany system naczyń powiązanych w efekcie końcowym przekłada się na zwiększenie obrotów zarówno całej firmy, jak i wydawnictwa – przyznaje Anita Musioł, dyrektor wydawnicza i programowa książek Weltbild Polska Świat Książki.