Polskie firmy wciąż w czołówce naszego regionu

Łączne przychody 500 największych firm w Europie Środkowo-Wschodniej nieznacznie spadły. Przedsiębiorstwa z Polski są liderami nie tylko pod względem reprezentacji w zestawieniu, ale też w rankingach branżowych.

Aktualizacja: 08.09.2015 22:05 Publikacja: 08.09.2015 21:00

Lista Europa 500 została zaprezentowana podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy już po raz dziewiąty. Jest przygotowywana przez „Rzeczpospolitą" i firmę doradczą Deloitte. Podczas gali ogłoszenia wyników rankingu wręczono nagrody dla najlepszych firm naszego regionu. PZU doceniono za wyniki finansowe wyróżniające się na tle konkurencji, a w kategorii fuzji i przejęć statuetka Index of Succes trafiła do czeskiej spółki Energeticky a prumyslovy holding.

Nagrody najlepszym firmom regionu wręczali redaktor naczelny „Rzeczpospolitej" Bogusław Chrabota oraz wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński.

Kolejny trudny rok dla największych

Z rankingu wynika, że wartość średnia (mediana) wzrostu przychodów w walucie lokalnej 500 największych przedsiębiorstw Europy Środkowej wyniosła 3,1 proc., jednak ze względu na osłabienie tych walut średnie przychody wyrażone w euro zwiększyły się tylko symbolicznie – o 0,3 proc. Najlepiej wypadły spółki rumuńskie, których przychody w euro w sumie wzrosły o 5,3 proc., w przypadku polskich wzrost wyniósł 2,8 proc.

– Istotnym czynnikiem wpływającym na wyniki rankingu oprócz deprecjacji walut w regionie były spadające ceny surowców energetycznych. Pozytywnym sygnałem jest pierwszy w ciągu ostatnich lat wzrost liczby przedsiębiorstw, które odnotowały wzrost przychodów – mówił podczas prezentacji zestawienia Europa 500 wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. – Myślę, że jest to jeden z kilku pozytywnych sygnałów wpływających na poprawę sytuacji gospodarczej w krajach regionu – ocenił.

Ogółem suma przychodów 500 największych firm w regionie wyniosła 682 mld euro, co oznacza spadek o 1,8 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Przychody kwalifikujące spółki do znalezienia się na liście 500 największych firm regionu wyniosły 459 mln euro i były o 3,7 proc. niższe niż w ostatniej edycji (477 mln euro).

Wyniki przedsiębiorstw po I kw. 2015 r. pokazują nieznaczny wzrost średnich przychodów w euro, na poziomie 1,7 proc. wobec średniego spadku o 3,1 proc. w I kw. 2014.

– Wyniki firm z listy Europa 500 byłyby jeszcze lepsze, gdyby nie trudne położenie całego sektora energetycznego, który poprzez dużą reprezentację na liście ma ogromny wpływ na ostateczny jej kształt. Tymczasem aż 60 proc. spółek z tej branży zanotowało niższe przychody niż rok wcześniej i zniwelowało pozytywne wyniki branży wyrobów przemysłowych czy dóbr konsumpcyjnych – mówi Tomasz Ochrymowicz, partner zarządzający działem doradztwa finansowego Deloitte Polska.

Maruderzy gonią zdecydowanych liderów

Wysoki, 3,1-proc., wzrost przychodów w 2014 r. odnotował sektor wyrobów przemysłowych. To głównie efekt dobrej kondycji branży motoryzacyjnej, której przychody wzrosły o 6,5 proc. w euro i o 8,5 proc. w walutach lokalnych.

Sektor dóbr konsumpcyjnych i transportu osiągnął 2,3-proc. wzrost przychodów, co jest wynikiem znacznie lepszym niż w poprzedniej edycji. Aż 4,8-proc. wzrost wykazał sektor nieruchomości. To wyraźne odbicie po aż 15,7-proc. spadku w poprzedniej edycji.

Po przeciwnej stronie są wspomniane już spółki energetyczne, które w wyniku niższych cen surowców odnotowały spadek przychodów o 3,4 proc.

Polskie firmy są na czele zestawień branżowych. PKO BP to największy bank regionu, PZU jest największym ubezpieczycielem, a sieć Biedronka należąca do Jeronimo Martins Polska to lider handlu.

Sektor bankowy w 2014 r. wciąż rozwijał się stabilnie, czego efektem był wzrost sumy aktywów 50 największych instytucji regionu o 2,3 proc. (rok wcześniej 2,8 proc.). Aż 33 banki spośród 50 analizowanych odnotowały wzrost aktywów wyrażonych w euro w 2014 r., a mediana wyniosła 4,2 proc. Kolejne lata nie będą już tak dobre choćby z powodu nowych regulacji wprowadzonych na Węgrzech, a także różnych projektów rozwiązań zapowiadanych przez polskich polityków.

Natomiast w przypadku ubezpieczycieli rok 2014 był kolejnym, w którym odnotowali spadek składki przypisanej brutto. Dla 50 największych towarzystw zmniejszyła się ona o 1,7 proc., przy czym w tej grupie spadek składki odnotowało aż 30 firm. Ponad połowa ubezpieczycieli w zestawieniu pochodzi z Polski i Czech.

Grupy kontra regionalne firmy

Zestawienie 500 największych firm regionu po raz kolejny otwiera PKN Orlen. Na drugiej pozycji, podobnie jak w poprzednich latach, znalazł się węgierski koncern energetyczny MOL, który wyprzedza czeską Skodę Auto (należy do grupy Volkswagen). Jednak jeśli wziąć pod uwagę łączne przychody spółek grupy Volkswagen w Europie Środkowo-Wschodniej, to niemiecki koncern okaże się największym podmiotem gospodarczym w regionie.

Widać także umacniającą się pozycję niemieckiego koncernu handlowego Grupa Schwartz, którego sieci dyskontowe Lidl oraz Kaufland zdobywają coraz mocniejszą pozycję na wielu rynkach w naszej części Europy – w Polsce są już w ścisłej czołówce branży handlowej, a wciąż rozwijają się w szybkim tempie.

Zmiany także w czołówce

W tegorocznej edycji zestawienia znaczącą zmianą w pierwszej dziesiątce jest awans z ósmej na czwartą pozycję spółki Jeronimo Martins Polska, do której należy sieć handlowa Biedronka. Firma zajęła już pozycję wicelidera wśród największych firm w Polsce. – 2014 rok był szczególny, zważywszy na trudne otoczenie makroekonomiczne, deflację cen żywności połączoną ze wzrostem kosztów i bardzo dynamicznie rozwijającą się konkurencją – ocenił Pedro Pereira da Silva, country manager Jeronimo Martins na Polskę. – Pomimo tych wyzwań Jeronimo Martins Polska zdołał pozostać na ścieżce zrównoważonego wzrostu i rozwoju, otwierając 211 nowych sklepów oraz trzy centra dystrybucyjne – dodał.

W pierwszej dziesiątce zestawienia pojawił się także na wysokim siódmym miejscu koncern Audi Hungaria Motor (po awansie aż o dziewięć miejsc). W ścisłej czołówce znalazła się także po raz pierwszy grupa Lotos – po awansie o cztery miejsca zajmuje dziewiątą lokatę.

Wyraźny spadek przychodów odnotowały firmy z Ukrainy, zarówno z powodu trwającego na wschodzie kraju konfliktu, jak i znaczącego udziału firm energetycznych czy przemysłu ciężkiego. Ze ścisłej czołówki rankingu Europa 500 wypadły dwa przedsiębiorstwa z tego kraju – DTEK i Energorynok, które zanotowały spadek przychodów odpowiednio o 33,1 proc. i 29,6 proc.

XXV Forum Ekonomiczne w Krynicy 8 – 10 września 2015 r., www.forum-ekonomiczne.pl

Wyjaśnienie

Z uwagi na aktualizację danych finansowych już po terminie druku dodatku Europa 500, zmieniła się pozycja spółki Ceska Poistovna. Zajmuje ona trzecią pozycję w rankingu, z PZU na pierwszym miejscu i Hestią na drugim.

Powiedzieli w Krynicy

Hans Timmer | Główny ekonomista Banku Światowego

Na opracowanie efektywnego systemu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych potrzeba nie miliardów, ale bilionów dolarów. Uzyskanie takiego poziomu wsparcia nie jest z pewnością kwestią bliskiej przyszłości. Trzeba stworzyć mechanizmy, by kraje rozwijające się aktywnie uczestniczyły w ograniczaniu emisji, by było to dla nich korzystne. Wiele zależy od tego, czy będziemy sprawiedliwie przyznawać pozwolenia na emisję na skalę globalną.

Kolinda Grabar-Kitarović prezydent Chorwacji

Dzielenie imigrantów pomiędzy kraje UE to próba poradzenia sobie z efektami kryzysu imigracyjnego, a nie jego długoterminowe rozwiązanie. Europa – choć nie sama – musi zająć się źródłami tego kryzysu: niestabilnością polityczną, wojną i prześladowaniami, z którymi zmagają się niektóre kraje. W tym celu trzeba działać na trzech polach: dyplomacji, obronności i polityki rozwojowej.

Janusz Piechociński | wicepremier, minister gospodarki

Przyjęty przez rząd projekt budżetu na 2016 rok nie jest budżetem wyborczym. To budżet racjonalizmu i odpowiedzialności. Trudno odnieść się do krytyki opozycji na temat zbyt dużego deficytu i wydatków socjalnych, skoro formułuje je partia, która dzisiaj mówi, że trzeba dać 500 zł (na dziecko), znieść reformę emerytalną i podnieść kwotę wolną od podatku.

Janusz Lewandowski | przewodniczący Rady Gospodarczej

Unia energetyczna nie ma sensu, jeśli ma jedynie zapewniać nam bezpieczeństwo. Ona musi mieć dwie cechy: zabezpieczać dostawy energii po przystępnych cenach. W Unii Europejskiej zderzają się dwie agendy: energetyczna z klimatyczną. Głównym nurtem staje się niestety polityka klimatyczna, a ona powoduje wzrost cen energii.

Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności