Prasa włoska daje do zrozumienia, że Ferrari zamierza wypuścić 4-osobowe auto sportowo-użytkowe, aby zwiększyć zyski, co nie spodobało się części inwestorów, którzy obawiają się obniżenia prestiżu matki z Maranello.
Marchionne wyjaśnił, że ta firma dochodzi do granicy tego, co mogła produkować bez podważania wyjątkowej atrakcyjności jej pojazdów i teraz musi patrzeć dalej. Dodał, że jeśli Ferrari stworzy taki samochód, to będzie on w „stylu Ferrari" przeznaczony dla wybranej klienteli i w żadnym przypadku nie będzie mowy o konkurowaniu z Porsche czy z innymi firmami.
Sama firma podała o zwiększeniu w II kwartale zysku operacyjnego EBITDA o 24 proc. i obrotów o 14 proc., zgodnie z oczekiwaniami rynku.