Kolejny kraj NATO gotów wysłać żołnierzy na Ukrainę

Minister obrony Kanady Bill Blair zadeklarował, że jego kraj jest gotów wysłać żołnierzy na Ukrainę, gdzie mieliby pełnić rolę sił pokojowych.

Publikacja: 06.03.2025 07:07

Załadunek pomocy wojskowej dla Ukrainy na pokład samolotu kanadyjskich sił powietrznych

Załadunek pomocy wojskowej dla Ukrainy na pokład samolotu kanadyjskich sił powietrznych

Foto: PAP/PA

arb

Blair złożył taką deklarację w czasie forum obronnego w Ottawie. Z jego słów wynika, że Kanada jest gotowa dołączyć do tworzonej przez Wielką Brytanię i Francję „koalicji chętnych” - czyli państw, które, po zakończeniu walk na Ukrainie, wysłałyby nad Dniepr żołnierzy stojących na straży przestrzegania porozumienia pokojowego. Takie siły miałyby liczyć ok. 20-30 tys. żołnierzy. 

Kanada gotowa wysłać żołnierzy na Ukrainę, ale chce rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa

Polska wykluczyła możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę, zadeklarowała jednak gotowość do wsparcia logistycznego takiej misji. W ostatnich dniach otwartość na rozmowy o wysłaniu żołnierzy na Ukrainę zasygnalizowała Australia. Swoich żołnierzy na Ukrainę chcą wysłać Wielka Brytania i Francja, nie wykluczają tego m.in. Holandia, Dania i Finlandia.

Czytaj więcej

Po słowach J.D. Vance'a premier Wielkiej Brytanii przypomina o Afganistanie i Iraku

- Kanada jest gotowa i jest wstanie wnieść wkład w takie siły – powiedział Blair dziennikarzom w czasie forum w Ottawie. - Ale uważamy też, że potrzebna jest ważna dyskusja w kwestii gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy i zagranicznych sił, które będą tam służyć - dodał.

O gwarancjach bezpieczeństwa dla sił pokojowych mówił też brytyjski premier Keir Starmer, który użył w tym kontekście określenia backstop (dosł. siatka ochronna) i wskazywał, że takich gwarancji udzielić powinny Stany Zjednoczone. Sekretarz obrony USA Pete Hegseth mówił publicznie, że amerykańscy żołnierze nie pojawią się na Ukrainie.

Polska wykluczyła możliwość wysłania swoich żołnierzy na Ukrainę

Na razie możliwość pojawienia się na Ukrainie żołnierzy z państw NATO wyklucza Rosja – o czym mówił m.in. szef MSZ Siergiej Ławrow.

USA: Umowa surowcowa to gwarancja bezpieczeństwa dla Ukrainy

Obecnie trwają prace nad projektem układu pokojowego, który Francja i Wielka Brytania wraz z Ukrainą chcą przedstawić Donaldowi Trumpowi. Kilka dni temu pojawiła się informacja, że pierwszym etapem dojścia do pokoju mogłoby być tymczasowe, częściowe zawieszenie broni obejmujące ataki powietrzne, ataki na morzu i ataki na infrastrukturę energetyczną.

Tymczasem wiceprezydent USA J.D. Vance w rozmowie z Fox News zapewniał, że gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy będzie podpisanie z USA umowy surowcowej. Według Vance'a zaangażowanie gospodarcze USA na Ukrainie to lepsza gwarancja bezpieczeństwa niż „20 tys. żołnierzy z losowego kraju, którzy od 30 lub 40 lat nie uczestniczyli w wojnie”. Vance sprecyzował następnie we wpisie w serwisie X, że nie chodziło mu o deprecjonowanie sil zbrojnych Wielkiej Brytanii czy Francji.


Blair złożył taką deklarację w czasie forum obronnego w Ottawie. Z jego słów wynika, że Kanada jest gotowa dołączyć do tworzonej przez Wielką Brytanię i Francję „koalicji chętnych” - czyli państw, które, po zakończeniu walk na Ukrainie, wysłałyby nad Dniepr żołnierzy stojących na straży przestrzegania porozumienia pokojowego. Takie siły miałyby liczyć ok. 20-30 tys. żołnierzy. 

Kanada gotowa wysłać żołnierzy na Ukrainę, ale chce rozmawiać o gwarancjach bezpieczeństwa

Pozostało jeszcze 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Sondaż: W sporze między USA a Ukrainą większy odsetek Polaków po stronie Zełenskiego
Dyplomacja
Ludzie z otoczenia Donalda Trumpa rozmawiają z przeciwnikami Wołodymyra Zełenskiego
Dyplomacja
Czy Amerykanie mogą wyjść z NATO? Dr Marcin Kędzierski: Może czekać nas rollercoaster
Dyplomacja
Korea Południowa prostuje słowa Donalda Trumpa. Chodzi o cła
Dyplomacja
Po słowach J.D. Vance'a premier Wielkiej Brytanii przypomina o Afganistanie i Iraku
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”