Czytaj więcej
Napięcie w stosunkach polsko-ukraińskich wywołała wypowiedź prezydenckiego ministra Marcina Przydacza, który zarzucił Kijowowi niedostateczne okazywanie wdzięczności Polsce za udzielaną Ukrainie pomoc po wybuchu wojny.
-
Ukraina naprawdę otrzymała dużo wsparcia od Polski. Myślę, że warto by było, żeby zaczęła doceniać to, jaką rolę przez ostatnie miesiące i lata dla Ukrainy pełniła Polska- powiedział Przydacz na antenie TVP.
Jednocześnie Przydacz powiedział, że dla Polski najważniejsza jest obecnie ochrona interesów polskich rolników. Ma to związek ze staraniami pięciu państw, w tym Polski, o przedłużeniu embarga na eksport ukraińskiego zboża.
MSZ w Kijowie wzywa ambasadora RP. MSZ w Warszawie wzywa ambasadora Ukrainy
W reakcji na słowa Marcina Prydacza resort spraw zagranicznych Ukrainy wezwał ambasadora Bartosza Cichockiego.