Ambasador Izraela: Trudno wyobrazić sobie Polskę bez żydowskiego dziedzictwa

Chcemy, by relacje z Polską wróciły na normalne tory - mówi Jakow Liwne, nowy ambasador Izraela w Warszawie. To pierwszy wywiad, jakiego udzielił polskim mediom.

Publikacja: 14.07.2022 18:53

Ambasador Izraela: Trudno wyobrazić sobie Polskę bez żydowskiego dziedzictwa

Foto: PAP/Bartłomiej Wójtowicz

We wtorek w końcu złożył pan listy uwierzytelniające polskiemu prezydentowi, po długim izraelsko-polskim sporze dyplomatycznym. Czy Polska jest nadal postrzegana przez izraelską dyplomację jako kraj antysemicki, antyliberalny i antydemokratyczny?

Sądzę, że to co wydarzyło się we wtorek, złożenie przeze mnie listów uwierzytelniających prezydentowi Dudzie, to kolejny ważny krok na drodze ku przywróceniu normalnych, dobrych stosunków między Izraelem a Polską. Takich jak mieliśmy przed serią kryzysów, która zaczęła się w styczniu 2018 roku. Wierzę, że jest szczera wola w Jerozolimie i Warszawie, że razem tego chcemy. Przyjechałem tu kilka miesięcy temu z bardzo jasnym przesłaniem od ówczesnego szefa MSZ, a obecnie premiera Jaira Lapida. Przesłanie brzmi: chcemy, by relacje wróciły na właściwe tory. Polska jest ważnym krajem dla Izraela oraz dla Żydów na całym świecie. Żydzi i Polacy żyli tu razem przez tysiąc lat. Nie można sobie wyobrazić ani dzisiejszego żydowskiego istnienia, ani współczesnego państwa Izrael bez naszego polskiego dziedzictwa, bez naszej wspólnej historii w tym kraju. Były okresy w historii narodu żydowskiego, gdy znaczna część ze wszystkich Żydów na świecie żyła w Polsce, a ich stolicą była Warszawa. Niezwykle trudno byłoby sobie też wyobrazić współczesną Polskę bez żydowskiego dziedzictwa. To jest ta podstawa, to, co jest ważne dla nas i dla naszych przyjaciół i kolegów w Polsce. Przyjechałem, by nad tym pracować.

Czytaj więcej

Stosunki Polska-Izrael mają wrócić "na właściwe tory". Rozmowa prezydentów Dudy i Herzoga

Użył pan bardzo dyplomatycznego języka. Ale innego używał w 2019 roku szef MSZ Izrael Katz, mówiący, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. I innego, w zeszłym roku, minister Jair Lapid, określający Polskę mianem kraju antysemickiego, antyliberalnego i antydemokratycznego. Taki wizerunek Polska ma w Izraelu?

Sądzę, że wizerunek Polski jest w znacznym stopniu ukształtowany przez naszą wspólną historię. Przez bardzo bliskie stosunki, także osobiste, rodzinne wielu Izraelczyków, tych, którzy mówią po polsku, ale przede wszystkim tych, co polskiego nie znają, ale ich przodkowie lub bliscy pochodzą z Polski. Stosunek do Polski ma wiele wspólnego z emocjami, ale jeszcze więcej z bliskością, intymnością między naszymi narodami. I to też ja odczuwam, od kiedy jestem w Polsce.

Co o Polsce, Polakach wiedzą Izraelczycy, których przodkowie pochodzą z takich krajów, jak Maroko, Tunezja, Jemen, Azerbejdżan czy Iran? Czego dowiadują się w szkole, z telewizji, od polityków?

Społeczeństwo izraelskie to tygiel, Izrael to kraj zbudowany przede wszystkim przez Żydów, którzy wrócili do swojej historycznej ojczyzny. Pochodzą oni z całego świata, od Iranu po Amerykę, od Skandynawii po RPA. Ale wszyscy, gdy przybywamy do Izraela, zazwyczaj w pierwszym pokoleniu i bardzo szybko, stajemy się Izraelczykami. I tak o sobie myślimy, przede wszystkim jako o Izraelczykach. Nasze postrzeganie obecnej rzeczywistości i historii ma więcej wspólnego z historią i losem narodu żydowskiego niż z krajami, z których wywodzą się przodkowie. Izraelczycy uczą się w szkołach i słyszą w telewizji o wielkim wspólnym dziedzictwie Żydów i Polaków. Uczą się o wielkim znaczeniu Polski, które wynika ze wspomnianego faktu, że znaczna większość Żydów przez setki lat tam żyła. Pamiętamy oczywiście o najbardziej tragicznym, najbardziej dramatycznym i najstraszniejszym okresie w historii naszego narodu - okresie Holokaustu. Wydarzył się tu, w Europie, w znacznej części na polskiej ziemi. Uczymy się i wiemy, że Holokaust został zainicjowany i zaplanowany przez Niemców, przez nazistowskie Niemcy i nikogo innego. Wszyscy w Izraelu wiedzą o konferencji w Wannsee, nad brzegiem pięknego jeziora koło Berlina. Wiemy, kto był odpowiedzialny za Holokaust. Oczywiście wiemy, że Niemcy mieli też kolaborantów w krajach, które okupowali. A Polska również była okupowana.

Całość w jutrzejszej „Rzeczpospolitej”

Dyplomacja
Widmo regionalnej wojny nad Afryką. Jest reakcja Rady Bezpieczeństwa ONZ
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Dyplomacja
USA jednak nie nałożą ceł na Kolumbię. Jest porozumienie
Dyplomacja
Mark Rutte mówi w Davos: Donald Trump ma rację, problemem jest Europa
Dyplomacja
Sekretarz stanu USA jedzie do Panamy. Będą rozmowy o Kanale Panamskim
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Dyplomacja
Ameryka-Chiny: bój o sztuczną inteligencję
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku