Andrij Melnyk niedawno wzbudził w Polsce oburzenie swoimi opiniami dotyczącymi Stepana Bandery, negując jego antysemityzm, oraz twierdząc, że w czasach II RP "Polska była dla Ukraińców takim samym wrogiem jak nazistowskie Niemcy i ZSRR".
Od wypowiedzi Melnyka odcięło się ukraińskie MSZ, a prezydent Zełenski kilka dni temu odwołał ambasadora z Niemiec. Najprawdopodobniej jednak nie za karę, bo, jak donosił nieoficjalnie niemiecki "Bild", Kijów jest zadowolony z pracy Melnyka i chce zaoferować mu posad w rządzie jako wiceszefa MSZ.
Czytaj więcej
Prezydent Wołodymyr Zełenski odwołał Andrija Melnyka ze stanowiska ambasadora Ukrainy w Niemczech.
W poniedziałek, w symboliczną rocznicę Krwawej Niedzieli 11 lipca 1943 roku, Andrij Melnyk zwrócił się do Polaków w mediach społecznościowych.
"Drodzy polscy przyjaciele" - napisał Melnyk po niemiecku.