Białoruski przywódca mówił o swoim zaniepokojeniu rzekomymi planami NATO i Polski, by "rozczłonkować Ukrainę i zagarnąć jej zachodnią część".
- Niespodziewanie na Ukrainie mają miejsce interesujące zdarzenia. Wiecie to dobrze. My i wy powinniśmy być zaniepokojeni krokami, które (politycy zachodni - red.) podejmują, aby rozczłonkować Ukrainę. Jesteśmy zaniepokojeni faktem, że są gotowi - Polacy, kraje NATO - przyjść i zagarnąć zachodnią Ukrainę tak jak to było przed 1939 roku (zachodnia część obecnej Ukrainy znajdowała się wówczas w granicach II RP, pozostała część Ukrainy wchodziła w skład ZSRR - red.) - przekonywał Łukaszenko.
Czytaj więcej
Ukraiński prezydent, Wołodymyr Zełenski, występując za pomocą wideołącza na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos stwierdził, że wojna na Ukrainie "zdecyduje czy światem będzie rządzić brutalna siła".
- Ich strategia odnosi się też do zachodniej Białorusi. Dlatego jesteśmy zaalarmowani. Tak jak mówiłem, Ukraińcy będą musieli prosić nas, byśmy przeciwdziałali oddzielenia zachodniej części (kraju) i innych części od Ukrainy. Moje stanowisko w tej sprawie znacie. To nie są nasze problemy. To są ich problemu, które będą musieli rozwiązać - stwierdził białoruski przywódca.
Łukaszenko mówił też o "niezrozumiałym zachowaniu prezydenta Polski Andrzeja Dudy w Kijowie". - Przy okazji, w Polsce praktycznie o niczym on nie decyduje - mówił w kontekście wizyty polskiego prezydenta na Ukrainie i wystąpienia Dudy przed ukraińskim parlamentem.