Ewakuację rosyjskich dyplomatów z Ukrainy zapowiedziało dzień wcześniej MSZ Rosji, uzasadniając to troską o bezpieczeństwo dyplomatów. MSZ Rosji przekonywało, że placówki dyplomatyczne tego kraju na Ukrainie były obiektem "regularnych ataków".
22 lutego Rada Federacji udzieliła prezydentowi Władimirowi Putinowi zgody na wykorzystanie rosyjskiej armii poza granicami kraju.
Czytaj więcej
Sondaż, przeprowadzony na zlecenie CNN w Rosji i Ukrainie wykazał m.in., że ponad jedna trzecia Rosjan poparłaby użycie siły w celu przyłączenia Ukrainy do Federacji Rosyjskiej, a dwóch na trzech uważa, że Rosjanie i Ukraińcy są jednym narodem.
Dzień wcześniej Putin uznał niepodległość dwóch samozwańczych republik istniejących na terytorium ukraińskiego Donbasu i podpisał z ich przywódcami traktaty o przyjaźni, przewidujące m.in. udzielanie im - w razie potrzeby - pomocy wojskowej.
Za terytorium republik Rosja uważa - podobnie jak ich przywódcy - całe terytorium obwodów ługańskiego i donieckiego, mimo że dużą część tych obwodów kontroluje obecnie Ukraina.