Chodzi o Ługańską i Doniecką Republiki Ludowe - samozwańcze republiki, które powstały po tym, jak w 2014 roku w Donbasie doszło do konfliktu między prorosyjskimi separatystami a ukraińską armią.
W konflikcie w Donbasie zginęło jak dotąd ponad 14 tysięcy osób.
- Poziom zagrożenia pozostaje wysoki - stwierdził rzecznik Kremla pytany przez dziennikarzy o to, jak bardzo prawdopodobny jest wybuch walk w Donbasie.
Czytaj więcej
Broń, którą w ostatnim czasie przekazały Ukraińcom państwa NATO, znacznie komplikuje działania ro...
Na pytanie, czy groźba wznowienia walk między Ukrainą a siłami samozwańczych republik zmniejszyła się, według Moskwy, w ostatnich tygodniach, Pieskow odparł: "Nie".