Zdaniem Thomas-Greenfield Rosja będzie zagrażać Ukrainie dopóki nie uda się znaleźć dyplomatycznego rozwiązania ws. gwarancji bezpieczeństwa w regionie, których domaga się Rosja.
Rosja przedstawiła USA, NATO i państwom UE propozycje dotyczące gwarancji bezpieczeństwa, które miałyby ustabilizować sytuację w Europie środkowo-wschodniej. Wśród żądań Rosji są m.in. prawnie wiążące zobowiązanie, że NATO nie będzie rozszerzać się na wschód, co w szczególności oznaczałoby, że członkiem Sojuszu nigdy nie zostanie Ukraina. Rosja domaga się też, by NATO nie rozmieszczało wojsk i systemów uzbrojenia na terytoriach krajów, które nie były członkami Sojuszu przed 1997 rokiem (dotyczy to m.in. Polski).
Zachód odrzuca żądania Rosji w tym zakresie.
Czytaj więcej
Siły rosyjskie „pozostają w zagrażającej pozycji” a „Rosja nadal ma ponad 150 tys. żołnierzy wokół Ukrainy” - powiedział prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden w wygłoszonym we wtorek przemówieniu ws. kryzysu na Ukrainie, ostrzegając, że rosyjska inwazja na Ukrainę wciąż jest możliwa.
- Nie mogę przewidzieć, co zrobią Rosjanie. Mogą zdecydować, że nie dokonają inwazji, ale wiem, że nadal będą zagrażać bezpieczeństwu Ukrainy, dopóki nie znajdziemy rozwiązania problemów dotyczących bezpieczeństwa, jakie - według Rosji - istnieją w tym regionie - powiedziała Thomas-Greenfield.