Putin mówił, że nowy gazociąg "z pewnością wspomoże ustabilizować ceny (gazu) na rynkach europejskich". - To z pewnością wpłynie na ceny na rynku i konsumenci w krajach, które korzystają z rosyjskiego gazu natychmiast to poczują - stwierdził.
- Nord Stream 2 czyli Gazociąg Północny jest instrumentem szantażu gazowego - skomentował te słowa Morawiecki.
- Rosja jest dzisiaj odpowiedzialna, a Bruksela współodpowiedzialna za bardzo wysokie ceny energii - przekonywał Morawiecki. - Za bardzo wysokie ceny gazu, bardzo wysokie ceny energii elektrycznej. One z kolei przekładają się na bardzo wysokie ceny gazu i innych usług. Taka jest prawda o inflacji, która niestety, w tej części świata jest bardzo wysoka. Swoimi słowami prezydent Rosji tylko potwierdza to, że Nord Stream 2 to element szantażu gazowego Rosji: "Jeśli będziecie grzeczni tam w zachodniej Europie, to odkręcimy kurek i gaz popłynie" - mówił szef rządu.
Czytaj więcej
Najpierw szef Gazpromu obwieścił zapełnienie gazem drugiej nitki gazociągu Nord Stream 2, a potem jego szef - prezydent Rosji zapewniał, że Rosja będzie gotowa do natychmiastowego rozpoczęcia dostaw gazu do Unii.
- My w całej UE powinniśmy jasno odpowiedzieć na taki szantaż, powinniśmy odpowiedzieć polityką zdecydowaną: zarówno w krótkim terminie, jak i przez rozbudowę infrastruktury gazowej i energetycznej w dłuższym terminie - dodał.