Wczoraj wieczorem rozmowę telefoniczną, z inicjatywy Ankary, przeprowadzili ministrowie spraw zagranicznych Zbigniew Rau i Mevlüt Çavuşoğlu. Był to efekt ostrego wystąpienia premiera Mateusza Morawieckiego we wtorek w Sejmie. Oskarżył on Turcję o to, że w „pełnej synchronizacji” z Białorusią i Rosją przerzuca imigrantów z Bliskiego Wschodu, a ci, pod kontrolą białoruskich służb, próbują potem forsować polską granicę.
Imigantów przerzuca bowiem także narodowy turecki przewoźnik, Turkish Airlines (w środę w Mińsku wylądowały trzy samoloty tych linii lecące ze Stambułu). Polska chce, by loty natychmiast zostały wstrzymane.