Spadek był zdecydowanie większy niż podczas światowego kryzysu finansowego w latach 2008-9, był też największy od czasu wyliczania takich danych kwartalnych w tym kraju od 1970 r. — podał urząd statystyczny. Ostatecznie jest nieco mniejszy od wstępnej prognozy Destatisu minus 10,1 proc. ogłoszonej w lipcu — pisze Reuter.
Wydatki na konsumpcję gospodarstw domowych zmalały o 10,9 proc., nakłady kapitałowe firm o 19,6 proc., a eksport o 20,3 proc. Działalność sektora budowlanego, zwykle zapewniającego wzrost gospodarczy, była mniejsza o 4,2 proc. Jedynym pozytywnym sygnałem było zwiększenie o 1,5 proc. wydatków przez państwo na rządowe programy wspierania gospodarki w wychodzeniu z pandemii.