Instytut badania rynku z Norymbergi przewiduje poprawę w kwietniu wskaźnika nastrojów konsumentów do minus 29,5 pkt z minus 30,6 w marcu. Analitycy pytani przez Reutera byli trochę większymi optymistami, liczą na minus 29 pkt.
Ważniejsze jednak jest to, że będzie to szósta kolejna poprawa nastrojów, wskazuje, że gospodarka jest już na drodze odbudowy, choć tempo tego powrotu zmalało w porównaniu z poprzednimi miesiącami. - Przewidywane zmniejszenie siły nabywczej nie pozwala na zdecydowaną poprawę popytu wewnętrznego - stwierdził ekspert GfK, Rolf Bürkl. To oznacza, że prywatna konsumpcja nie przyczyni się dodatnio w tym roku do wzrostu gospodarczego. - To także wskazuje, że poziom zaufania konsumentów jest nadal bardzo niski - dodał.
Podindeks oczekiwań dochodów przyczynił się w największym stopniu do poprawy łącznego wyniku, jego wzrost był największy od 10 miesięcy - do minus 24,3 pkt w marcu z minus 27,3 w lutym. Podindeks gotowości do robienia zakupów poprawił się nieznacznie, do minus 17 pkt z minus 17,3. Jest to różnica między pozytywnymi i negatywnymi odpowiedziami na pytanie, czy teraz jest dobra pora do kupowania dużych rzeczy - Spodziewane dochody korzystają najwyraźniej z niższych cen energii, zwłaszcza benzyny i oleju opałowego. Niemniej jednak inflacja jest wysoka - uznał Bürkl.
Francuscy konsumenci nie mają dobrego humoru. Wskaźnik ich zaufania liczony przez urząd statystyczny INSEE stracił w marcu jeden punkt do 81 pkt wobec lutego, kiedy również był mniejszy o 1 pkt. W opinii rodzin poziom ich życia pogorszył się o 3 punkty i znalazł się na najniższym dotąd notowanym w lipcu 2022 - odnotował dziennik „La Tribune”.
Przewidywania na najbliższe 12 miesięcy też są gorsze, znacznie poniżej średniej długoterminowej, Ocena sytuacji finansowej dotychczasowej i w przyszłości, a także możliwości robienia dużych zakupów jest na stałym poziomie - bardzo niskim.