Według opublikowanego w poniedziałek, 10 października raportu Instytutu Badań Gospodarczych w Halle (IWH) we wrześniu liczba upadłości spółek osobowych i kapitałowych wzrosła w porównaniu z tym samym miesiącem roku ubiegłego o 34 procent - do 762.
Zdaniem eksperta IWH Steffena Muellera „w najbliższych miesiącach liczba upadłości będzie nadal zauważalnie rosła”. Jak wynika z badania, oprócz pogarszającej się sytuacji gospodarczej, główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest gwałtowny wzrost cen w przypadku ważnych czynników produkcji. Oprócz kosztów energii rosną obecnie także płace i oprocentowanie kredytów.
Podczas gdy wojna w Ukrainie prowadzi do wyższych kosztów energii, to zakłócenia w międzynarodowych łańcuchach dostaw powodują, że wiele importowanych półproduktów drożeje. Przez podwyżki stóp procentowych przez EBC rosną z kolei koszty refinansowania przedsiębiorstw. Ponadto od października wzrosła w Niemczech paca minimalna, co także wiąże się z wyższymi kosztami dla części firm.
Czytaj więcej
Aktywność w niemieckiej gospodarce zmaleje w 2023 r. o 0,3 proc., zamiast wzrosnąć o 3,7 proc., jak sugerowały wcześniejsze prognozy, formułowane już po wybuchu wojny w Ukrainie – oceniają ekonomiści z Ifo. Ich aktualne przewidywania wciąż są jednak dość optymistyczne.
Rośnie liczba wniosków o upadłość
„Po utrzymujących się długo bardzo niskich wskaźnikach upadłości oczekuje się, że w listopadzie bieżącego roku osiągną one ponownie poziom sprzed pandemii”- podkreślił Steffen Mueller. IHW spodziewa się również w październiku o jedną trzecią więcej bankructw niż w tym samym czasie rok wcześniej. Według instytutu, który dla swojego raportu zbiera oficjalne powiadomienia o wszczęciu postępowania upadłościowego wydawane przez sądy, w listopadzie wynik ubiegłoroczny może zostać przekroczony nawet o 40 procent.