Rosyjski organ sanitarny o COVID-19: Wyciek z laboratorium? Nie ma dowodów

Szefowa rosyjskiego organu sanitarnego Rospotrebnadzor Anna Popova podkreśliła, że "nie ma dowodów na to, by pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 była rezultatem wycieku z laboratorium". - System bezpieczeństwa w chińskich laboratoriach jest bardzo dobry - zaznaczyła.

Publikacja: 01.03.2023 10:38

Rosyjski organ sanitarny o COVID-19: Wyciek z laboratorium? Nie ma dowodów

Foto: PAP/EPA

adm

Pod koniec lutego Amerykański Departament Energii doszedł do wniosku, że pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 to najprawdopodobniej rezultat wycieku z laboratorium. Wynikało tak z tajnego raportu wywiadu, przedstawionego niedawno Białemu Domowi oraz kluczowym członkom Kongresu USA.

Do sprawy odniosła się szefowa rosyjskiego organu sanitarnego Rospotrebnadzor Anna Popova. Jak podkreśliła, "nie widzi dowodów na to, że COVID-19 pochodzi z laboratorium w Chinach". - Konieczne jest jednak ustalenie prawdziwego pochodzenia wirusa, ponieważ nie mógł on pojawić się znikąd - stwierdziła. - Takie śledztwo będzie wymagało wiele pracy i prawdopodobnie nigdy nie uda się ustalić, skąd pochodzi koronawirus - dodała. - Pierwsza komisja śledcza WHO, w skład której wchodził zastępca dyrektora Instytutu Pasteura z Rosji, stwierdziła, że system bezpieczeństwa w laboratoriach Chin jest bardzo dobry. Komisja wyszła z wnioskiem, że nie mogło dojść do wycieku z laboratorium. Nie ma powodu, by sądzić, że doszło do wycieku - podkreśliła. 

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Choroby
Choroba otyłościowa. Tylko 1 proc. pacjentów jest odpowiednio leczonych
Choroby
Nasza odporność jest słabsza. „Spłacamy dług immunologiczny z okresu pandemii”
Choroby
Prof. Jarosław Markowski: Polacy za mało wiedzą o nowotworach głowy i szyi
Choroby
USA: Pierwszy od 2015 roku zgon dziecka zakażonego odrą
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Choroby
Depresja to nie tylko problem dużych miast