Jaguar Land Rover, na którego przypadło w 2018 r. 30 proc. z wypuszczonych w kraju 1,5 mln pojazdów, będzie produkować e-auta, zwłaszcza luksusową limuzynę XJ w Castle Bromwich w środkowej Anglii. — Przyszłość mobilności jest elektryczna i jako wizjonerska firma brytyjska jesteśmy zdeterminowani produkować w W. Brytanii następną generację pojazdów o zerowej emisji spalin — oświadczył prezes Ralf Speth.
Decyzja firmy oznacza wsparcie dla brytyjskiego sektora motoryzacji, którego dotknęły w tym roku decyzje Hondy i Forda o zamykaniu fabryk. Ogłoszono ją po trudnych miesiącach dla firmy, która w styczniu zapowiedziała zmniejszenie zatrudnienia o 4500 ludzi, a w 2018/19 r. poniosła stratę 3,66 mld funtów. JLR podkreślił jednak zagrożenia związane z twardym brexitem i potrzebę utrzymania płynnego handlu Unią dla zapewnienia systemu produkcji just-in-time całego sektora.