W środę w zakładach Achema produkujących nawozy, doszło do awarii urządzenia do produkcji kwasu azotowego.
- Kiedy włączył się system zabezpieczający, nastąpił wybuch rury z podtlenkiem azotu i wyrzut tlenków azotu w powietrze - opisała wydarzenie agencji BNS Jurgita Arbocziene, szefowa Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego w Jonavie 35-tysięcznym mieście w okręgu kowieńskim, gdzie zlokalizowane są zakłady Achema.
Dodała, że specjaliści z Centrum wyjechali w teren, by spotkać się z mieszkańcami i poinformować, jak mają się zachować, jeżeli poczują pieczenie w oczach, ból w nosie, łaskotanie w gardle, ból głowy lub nudności.
Od rana nad fabryką unosiły się kłęb pomarańczowego dymu. Zaniepokojeni ludzie dzwonili do magistratu, służb i mediów.
- Ustalamy, jaka ilość zanieczyszczeń dostała się do atmosfery. Dochodzenie już zostało rozpoczęte - zapewniła urzędniczka.