AO Grigeo Klaipeda - największy producent płyt i papieru na Litwie zrzucał nieoczyszczone ścieki przemysłowe bezpośrednio w wody Bałtyku. Zrzuty były tak duże, że zanieczyszczane były nie tyle wody na litewskim, ale też łotewski wybrzeżu. W piątek litewska służba ochrony środowiska poinformowała, że ryby w zalewie nie zostały zatrute przez ścieki. Inspekcja Łotwy ogłosiła, że zatrute zostało środowisko w jej wodach przybrzeżnych, a także wody gruntowe po łotewskiej stronie. Skandal ujawniło dochodzenie organów śledczych. Przeszukania przeprowadzone w firmie przez litewską policję wykazały, że proceder trwał latami i był działalnością w pełni zamierzoną. Papiernia nie miała przyłącza systemu odprowadzana ścieków do miejskiej oczyszczalni. Zamiast tego ma nielegalny system rur ściekowych dochodzący toksyczne ścieki bezpośrednio do Bałtyku. Działo się tak prawdopodobnie za wiedzą i zgodą lokalnych władz, pisze portal Delfi. Szkody wyrządzone w wyniku zanieczyszczenia wód tak morskich jak i lądowych są ogromne i trudne do oszacowania. Budżet Litwy stracił co najmniej 60 mln euro w wyniku niezapłaconych podatków i opłat środowiskowych.