We wtorek resort klimatu przekaże zaktualizowany projekt krajowej strategii energetycznej do dalszych prac w rządzie. W porównaniu z poprzednią wersją z końca 2018 r., przygotowaną przez ówczesnego ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego, zakłada on szybsze wycofywanie się ze spalania węgla, zwłaszcza brunatnego.
– Chcemy, by transformacja została przeprowadzona w sposób odpowiedzialny, a więc z jednej strony rynkowy, a z drugiej racjonalny, uwzględniający wszystkie koszty – podkreśla Michał Kurtyka, minister klimatu. Dokument wytycza dwa scenariusze – dla umiarkowanego i szybkiego wzrostu kosztów emisji CO2. – Pierwszy z nich powstał jeszcze w 2018 r. i dziś wydaje się już nierealny. Tak więc idziemy drugim scenariuszem, choć ostatecznie możemy się znaleźć gdzieś pomiędzy wyznaczonymi widełkami – wyjaśnia Kurtyka.