Mabion, polska firma biotechnologiczna, zawarł z amerykańskim Novavaksem umowę na transfer technologii i próby techniczne dotyczące produkcji antygenu kandydata na szczepionkę na Covid-19. Wywołało to euforię inwestorów giełdowych. W środę akcje Mabionu notowane na warszawskiej giełdzie poszybowały w górę o prawie 90 proc.
Umowa z Novavaksem dotyczy produkcji serii technicznej substancji czynnej (antygenu do NVX-CoV2373), która jest głównym składnikiem szczepionki przeciw Covid-19 amerykańskiej firmy. Jeśli testy zakończą się pomyślnie, Mabion będzie mógł się włączyć w łańcuch produkcyjny Novavaksu i wytwarzać substancję czynną szczepionki. Po zakończeniu testów i uzyskaniu przez Amerykanów zezwoleń na dopuszczenie szczepionek do użytku Mabion i Novavax przejdą do etapu rozmów w sprawie umów i potencjalnych zamówień na produkcję na skalę komercyjną.
Amerykanie nie zakończyli jeszcze wszystkich testów swojej szczepionki. Wyniki są jednak bardzo obiecujące, bo wskazują na 90 proc. skuteczności.
Preparat Novavaksu bazuje na tradycyjnej technologii, nie jest zatem oparty na technologii mRNA jak szczepionki od Pfizera czy Moderny, dzięki czemu powoduje mniej efektów ubocznych. – Nasz zespół ekspertów i infrastruktura produkcyjna są gotowe, by rozpocząć prace nad optymalizacją i zwiększeniem skali produkcji kandydata na szczepionkę firmy Novavax. Cieszymy się z możliwości bliskiej współpracy z Novavaksem, która – po zakończeniu transferu technologii i przeprowadzeniu z sukcesem produkcji serii technicznej i testowej – może otworzyć drogę do produkcji szczepionki na skalę komercyjną – wyjaśnia Dirk Kreder, prezes Mabionu.