Oceniający restaurację ruszyli w podróże na początku tego roku, a pierwsze nowe przewodniki zobaczymy już w nadchodzącym tygodniu. Zaczną od trzech miast w USA : Waszyngtonu, Chicago i Nowego Jorku. Potem przyjdzie czas na Kalifornię. Efektem ich pracy będą publikacje z ocenami. Tyle, że nie przewiduje się druku słynnych czerwonych książeczek. Wszystko jest online. I prawdopodobnie pandemia zmieniła to już na stałe.
Dotychczas Michelin publikował swoje przewodniki na jesieni. Tym razem jednak pandemia przesunęła datę, bo restauracje w USA otwierały się powoli. —Zdecydowaliśmy się dać naszym inspektorom więcej czasu. I w ocenach jesteśmy bardzo życzliwi. A prawdę mówiąc niektóre z restauracji podczas pandemii dokonało prawdziwych cudów i efekty są znacznie powyżej tego, czego wcześniej oczekiwaliśmy. To bardzo pozytywny trend — mówi Gwendal Poullennec, dyrektor działu przewodników Michelina. Ujawnił również, że inspektorzy już teraz są pod wrażeniem staranności, z jaką przykładają się kucharze i jak dbają o jakość oraz wszystkie pozostałe detale. I jak bardzo zaskoczeni są faktem, że w czasie pandemii powstało tak wiele nowych placówek. — Jeśli chodzi o Stany Zjednoczone, to jestem wielkim optymistą — mówił Gwendal Poullennec.