Reklama
Rozwiń

Trudno budować linie

Zagrożone odcięciem prądu są główne miasta i słabo zaludnione gminy

Aktualizacja: 16.10.2009 09:56 Publikacja: 16.10.2009 04:27

Miasta i wschód mogą mieć kłopoty z energią. Wokół aglomeracji muszą powstać obwodnice energetyczne.

Miasta i wschód mogą mieć kłopoty z energią. Wokół aglomeracji muszą powstać obwodnice energetyczne. A na wschodzie kraju trzeba po prostu rozbudować sieć linii.

Foto: Rzeczpospolita

– Polska sieć energetyczna wymaga remontów i inwestycji, trzeba też ją rozbudowywać, by uniknąć wyłączeń prądu. Ale problemem nie są pieniądze, lecz przeszkody prawne – zgodnie przyznają eksperci i przedstawiciele firm.

Piotr Begier z Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii uważa, że praktycznie nie ma w kraju regionu, w którym rozbudowa sieci nie byłaby konieczna. – Wokół aglomeracji głównym problemem jest stan sieci przesyłowych, czyli największych linii, natomiast w lepszym stanie jest sieć dystrybucyjna, bo to głównie podziemne kable – mówi Piotr Begier. Przedstawiciele państwowej firmy PSE Operator, która odpowiada za najważniejsze linie energetyczne w kraju, przyznają, że zagrożone są dostawy energii dla Warszawy, Poznania, Gdańska, Szczecina, a we wschodniej Polsce konieczna jest rozbudowa sieci. – Wokół aglomeracji muszą powstać tzw. obwodnice energetyczne, by w przypadku problemów z zasileniem z jednego kierunku można było z innych dostarczyć energię – mówi rzecznik PSE Operator Dariusz Chomka.

Inwestycje napotykają na przeszkody głównie związane z uzyskaniem zgody właścicieli działek, na których powstanie linia. PSE Operator szacuje koszty budowy 1 km linii na ok. 4 mln zł na terenach wiejskich i na ok. 6 mln zł w miastach. – Połowę tych wydatków przeznaczamy na pozyskanie terenu, czyli odszkodowania dla właścicieli - dodaje Chomka. PSE Operator wyda w tym roku na inwestycje ok. 900 mln zł, z czego ok. 750 mln z przeznaczeniem na linie. Pomimo wysokich nakładów spółka i tak ma problemy z realizacją inwestycji. Jeśli mieszkańcy są niezadowoleni z proponowanego odszkodowania, budowa nie posuwa się. Tak jest w gminie Kórnik, przez którą ma przebiegać linia zasilająca Poznań. Podobnie było w rejonie Trójmiasta. Budowę 700-metrowego odcinka linii wznowiono dopiero po czterech latach sporów. Właściciele dwóch działek blokowali ustawienie jednego słupa, a ich oczekiwania finansowe 20-krotnie przewyższały wyceny rzeczoznawców. – Na to jako spółka państwowa nie możemy się godzić – mówi Chomka.

PSE Operator miał też przez trzy lata problemy z budową linii, dzięki której można ”wyprowadzić” energię z nowej elektrowni w Łagiszy. Linia ma 8 km i przechodzi przez 355 działek, a właściciel trzech z nich zablokował inwestycję. Dopiero po postępowaniu administracyjnym udało się przystąpić do prac, a sama budowa trwała trzy miesiące.

Problemy z realizacją inwestycji ma nie tylko PSE Operator. Kłopotliwa jest też rozbudowa sieci przez spółki dystrybucyjne. Prezes koncernu Tauron Dariusz Lubera mówi wręcz, że pieniądze i dobry plan nie gwarantują sukcesu. – Dziś można przygotować inwestycję sieciową, zdobyć pieniądze na jej realizację, wytyczyć trasę, ale bez zgody właścicieli gruntów przedsięwzięcia nie da się zrealizować. Uzyskanie zgody trwa czasem kilka, a nawet kilkanaście lat. Bez kompleksowego rozwiązania tego problemu będą kłopoty z realizacją wielu inwestycji.

[ramka][b]Waldemar Skomudek - wiceprezes PSE Operator[/b]

Warunki pogodowe mogą mieć znaczny wpływ na pracę linii energetycznych, jednak rozbudowa sieci przesyłowej i sieci dystrybucyjnych pozwoli zmniejszyć znaczenie tych zagrożeń i poprawić bezpieczeństwo dostaw do odbiorców. Największym problemem w realizacji tych zamierzeń są bariery prawne uniemożliwiające skuteczne i szybkie przygotowanie inwestycji i uzyskanie prawomocnych pozwoleń na budowę. Aby je pokonać, niezbędne jest stworzenie odpowiednich regulacji prawnych gwarantujących możliwość rozwoju energetyki.[/ramka]

– Polska sieć energetyczna wymaga remontów i inwestycji, trzeba też ją rozbudowywać, by uniknąć wyłączeń prądu. Ale problemem nie są pieniądze, lecz przeszkody prawne – zgodnie przyznają eksperci i przedstawiciele firm.

Piotr Begier z Polskiego Towarzystwa Przesyłu i Rozdziału Energii uważa, że praktycznie nie ma w kraju regionu, w którym rozbudowa sieci nie byłaby konieczna. – Wokół aglomeracji głównym problemem jest stan sieci przesyłowych, czyli największych linii, natomiast w lepszym stanie jest sieć dystrybucyjna, bo to głównie podziemne kable – mówi Piotr Begier. Przedstawiciele państwowej firmy PSE Operator, która odpowiada za najważniejsze linie energetyczne w kraju, przyznają, że zagrożone są dostawy energii dla Warszawy, Poznania, Gdańska, Szczecina, a we wschodniej Polsce konieczna jest rozbudowa sieci. – Wokół aglomeracji muszą powstać tzw. obwodnice energetyczne, by w przypadku problemów z zasileniem z jednego kierunku można było z innych dostarczyć energię – mówi rzecznik PSE Operator Dariusz Chomka.

Biznes
Unia przeznaczy 800 mld euro na zbrojenia, CPK przyspiesza, Trump rozmawia z Zełenskim
Biznes
Kolejny okręt Kormoran II zwodowany
Biznes
Najwięcej firm powstaje w wielkich miastach i wokół nich
Biznes
Niemiecki gigant zwolni ponad 6000 pracowników. Potężny cios w przemysł
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Biznes
Orange Polska pokazał plan na lata 2025-2028. Opłaty za pakiety w górę o 12-15 proc.
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń