Prokuratura Generalna Rosji opublikowała dziś komunikat o wynikach śledztwa w Podmoskiewskim Centrum Innowacji Skołkowo. Wykryto m.in., że dzięki zawyżeniu wartości usług konsultacyjnych straty budżetu państwa wyniosły 400 mln rubli (12,5 mln dol.). Zawyżanie umów przez fundusz Skołkowo kosztowało dodatkowe 49 mln rubli (1,53 mln dol.).

Budowa obiektów miasteczka była prowadzona bez zgody na budowę oraz bez prawa do zabudowywanej ziemi. Fundusz Skołkowo dostał z budżetu ok. 50 mld rubli (1,56 mld dol.) bez kontroli oraz bez zatwierdzenia szczegółowego wykazu - na co te pieniądze zostaną wydane!

Dlatego ponad 22 mld rubli pieniędzy podatników zostało umieszczone na depozytach oraz wydane na wykup weksli w interesach jednego banku komercyjnego (nazwy komunikat nie wymienia).

Skołokowo to był pomysł i oczko w głowie ówczesnego prezydenta Dmitrija Miedwiediewa. Chciał pod Moskwą stworzyć rosyjską dolinę krzemową. Tylko że zamiast garaży - od razy w luksusowych budynkach, a zamiast prywatnych funduszy - za pieniądze podatników. Na czele stanął oligarcha Wiktor Wekselberg. Budowa jest prowadzona od 2010 r. Zgodnie z wcześniejszymi planami do 2020 r fundusz Skołkowo miał dostać od państwa ponad 135 mld rubli (4,22 mld dol.). Firmy działające w miasteczku otrzymały ulgi podatkowe (0 stawka na podatek CIT i od nieruchomości).