W czasie niedzielnej konferencji prasowej, zorganizowanej pod jedną z warszawskich stacji PKN Orlen, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz podniósł kwestię rosnących cen paliw. Przypomniał przy tym słowa Jarosława Kaczyńskiego sprzed dekady.
- To jest prawdziwa piątka, a za chwilę prawdziwa szóstka Kaczyńskiego. 10 lat temu prezes Kaczyński na konferencji prasowej ze słynnym już kanistrem mówił, że trzeba obniżyć ceny benzyny o połowę. No to te ceny benzyny wzrosły o połowę, a w ostatnim roku wzrosły tylko o 33 proc. „Tylko” dla tych, którzy są może właścicielami koncernu naftowego, ale „aż” o 33 proc. dla nas wszystkich, którzy jesteśmy konsumentami – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Niespodziewanie w trakcie konferencji rzecznik PSL Miłosz Motyka zwrócił uwagę, że widniejące za nimi na tablicy ceny paliw spadły.
- Naprawdę ja nie zdawałem sobie sprawy, że my mamy taką sprawczość. W ciągu 5-7 minut naszej konferencji ceny benzyny o 15 groszy poleciały w dół. Jak w tym tempie prezes Obajtek będzie obniżał ceny benzyny, to będzie rewelacja - skomentował Kosiniak-Kamysz.
Sprawę skomentowała rzeczniczka PKN Orlen Joanna Zakrzewska w rozmowie z „Faktami TVN”. Jak wyjaśniła, na wspomnianej stacji przy Placu Unii Lubelskiej doszło do awarii. - Na pewno nie było cudu. Proza życia - skwitowała.