Urząd wyjaśnił, że postanowił przeprowadzić te kontrole pod wpływem przyznania się przez Volkswagena do oszustw, ale wymienił też „sprawdzone wskazówki od stron trzech dotyczące nietypowych emisji czynników skażających".
„Od konać września KBA prowadził postępowanie wyjaśniające dla stwierdzenia, czy na rynku dochodzi do dalszego manipulowania danymi o emisjach zwłaszcza tlenkami azotu" - stwierdza komunikat urzędu. KBA wyjaśnił, że porównuje dane producentów z odczytami testów przeprowadzonych z użyciem przenośnych urządzeń pomiarowych w realnych warunkach, dokonał już dwie trzecie tych pomiarów.
KBA podał, że jego testami są objęte następujące samochody: BMW serii 3 i 5, Mini, Mercedes klasy C i V, CLS, Sprinter, Smart Fortwo, Alfa Romeo Giulietta, Fiat Panda, Ducato, Jeep Cherokee, Ford Focus, C-Max, Volvo V60, Opel Astra, Insignia, Zafira, Chevrolet Cruze, Honda HR-V, Hyundai I35, i20, Land Rover Evoque, Mazda 6, Mitsubishi ASX, Nissan Navara, Peugeot 308, Dacia SD, Renault Kadjar, Toyota Auris, Audi A6, A3, Porsche Macan, VW Golf, Beetle, Passat, Touran, Touareg, Golf Sportsvan, Polo, Crafter, Amarok.
Niemiecki minister transportu Alexandre Dobrindt oświadczył wywiadzie prasowym, że pojazdy z silnikami wysokoprężnymi, takie zagranicznych producentów, zostaną poddane surowej kontroli.