Rafał Brzoska zapowiada: co drugi nowy paczkomat nie będzie miał ekranu

InPost kolejny kwartał z rzędu notuje wyniki lepsze od oczekiwań analityków i powyżej tempa wzrostu całego rynku. Spółka postawiła w pół roku rekordową liczbę paczkomatów.

Publikacja: 06.09.2024 10:47

Rafał Brzoska zapowiada: co drugi nowy paczkomat nie będzie miał ekranu

Foto: Adobe Stock

Wzrost przychodów rok do roku na polskim rynku o 22 proc., a za granicą o niemal jedną czwartą – to imponujący rezultat jaki udało się osiągnąć InPostowi w II kwartale. I to w trudnym otoczeniu, bo po okresie galopującej inflacji internauci oglądają każdą złotówkę. Nie przeszkadza to Rafałowi Brzosce, prezesowi spółki dysponującej w Europie siecią niemal 41 tys. paczkomatów, prognozować, że podobne tempo rozwoju utrzyma w II półroczu.

Czytaj więcej

Dla InPost priorytetem jest rozbudowa sieci

Spadają wydatki w sieci, a paczek nie ubywa

Brzoska nie ukrywa, że sytuacja rynkowa nie jest najlepsza. – Trudno o super optymizm w kontekście nastrojów konsumenckich. Klienci zaczynają liczyć każdą złotówkę, spodziewam się więc w kolejnych miesiącach zmniejszania wartości koszyka zakupów. Już to zresztą widzimy, że konsumenci, zamiast kupować droższe markowe produkty, kupują tańsze. Stąd choćby sukces chińskich platform, oferujących tańsze zamienniki droższych produktów, widoczny coraz bardziej – mówi prezes InPostu.

Jak tłumaczy, słabość konsumenckich wydatków widoczna jest nie tylko w Polsce, a praktycznie na wszystkich rynkach, zwłaszcza w W. Brytanii. Co ciekawe, polskiej firmy z branży KEP (kurier, ekspres, paczka) to jednak nie martwi. InPost nie sprzedaje produktów w sieci, ale je dostarcza. A liczba przesyłek nie spada. – Dla nas cała ta sytuacja paradoksalnie jest pozytywna – klienci kupują mniej, ale częściej. Wyraźnie widzimy tą prawidłowość – przyznaje Brzoska. – III kw. zaczął się całkiem nieźle i jeśli nic złego się nie wydarzy to III i IV kw. będą równie ciekawe jak I półrocze – kontynuuje.

Miliarder zapewnia, że – w kontekście prognoz – zachowuje ostrożność, bo jest odczuwalna niepewność rynkowa, ale nie traci optymizmu.

– III kw. zaczął się lekko powyżej naszych pierwotnych oczekiwań. Na każdym z rynków, na których działamy, będziemy rosnąć szybciej niż ten rynek, to pewne – zaznacza Brzoska. I wyjaśnia, że branża wchodzi właśnie w najgorętszy okres, czyli przygotowania do szczytu paczkowego związanego z końcówką roku.

Czy przyniesie on kolejny rekordowy wynik InPostowi, tego prezes firmy nie chce jeszcze deklarować. – Październik wyznaczy jaki będzie cały IV kwartał, pokaże sentyment konsumenta na koniec roku. Na razie widzimy to na lekki plus – dodaje.

InPost obniży koszty dzięki appkomatom

Z pewnością firma Brzoski nie ma powodu do zmartwień. Wyniki w II kw., ale i w całej I połowie br. we wszystkich prawie metrykach są powyżej konsensusu analityków. InPost w Polsce rośnie szybciej niż rynek. Za granicą również. Spółka zaliczyła rekordowy wolumen paczek w W. Brytanii. Z kolei we Francji odnotowała pierwszy kwartał „prawdziwego przełamania” jeśli chodzi o wzrost przesyłek do paczkomatów. – Tam konwersja z punktów odbioru na paczkomat przyspiesza – podkreśla Rafał Brzoska.

Na wszystkich rynkach InPost rozlokował rekordową liczbę nowych maszyn – od początku roku postawił ich 5 tys., przy czym tylko w II kwartale aż 3 tys. Tym samym firma umocniła się na pozycji lidera jeśli chodzi o europejską sieć maszyn do odbioru przesyłek.

Brzoska ma jednak jeszcze większe oczekiwania. Spółka chce znacząco obniżyć koszty. Ma to być możliwe dzięki uruchamianiu paczkomatów bez ekranów dotykowych. Te tzw. appkomaty obsługuje się z poziomu smartfona i wszystko wskazuje na to, że wkrótce co druga nowa maszyna będzie już właśnie działać w tej formule. – Dziś połowa produkcji kontraktowana jest na automaty bez ekranu – mówi prezes InPostu. – Koszt poszczególnych maszyn spada, bo to znacznie tańsze rozwiązanie niż urządzenia z ekranem dotykowym – dodaje.

W Polsce w II kw. 2024 r. InPost obsłużył 170,4 mln paczek, co stanowi wzrost rok do roku o jedną piątą (powyżej dynamiki rodzimego rynku e-commerce). Przychody osiągnęły 1,579 mld zł (wzrost o 22 proc.).

Wzrost przychodów rok do roku na polskim rynku o 22 proc., a za granicą o niemal jedną czwartą – to imponujący rezultat jaki udało się osiągnąć InPostowi w II kwartale. I to w trudnym otoczeniu, bo po okresie galopującej inflacji internauci oglądają każdą złotówkę. Nie przeszkadza to Rafałowi Brzosce, prezesowi spółki dysponującej w Europie siecią niemal 41 tys. paczkomatów, prognozować, że podobne tempo rozwoju utrzyma w II półroczu.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Piotr Wojciechowski, Grupa WB: Nie oczekujemy dotacji, ale zamówień polskiej armii
Biznes
Decyzja o eksperymentalnym użyciu polskich satelitów. Chodzi o powódź
Biznes
Cła na elektryki z Chin. Hiszpania apeluje o kompromis. USA i Kanada podwyższają stawki
Biznes
Portugalia walczy z kryzysem mieszkaniowym. Powstanie 59 tys. nowych mieszkań
Biznes
Gawkowski: Komisja Europejska dała zielone światło na pomoc publiczną dla Intela
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne