Mo-Bruk neutralizuje kolejne bomby ekologiczne

Grupa realizuje obecnie dwie umowy na zagospodarowanie odpadów niebezpiecznych. Ponadto bierze udział w kolejnych dwóch przetargach. W tym biznesie największą wartość może mieć jednak kontrakt na zagospodarowanie bomby ekologicznej koło Bełchatowa.

Publikacja: 26.08.2024 17:41

Mo-Bruk neutralizuje kolejne bomby ekologiczne

Foto: Adobe Stock

Na 18 września wyznaczono datę otwarcia ofert w przetargu ogłoszonym przez województwo łódzkie na zagospodarowanie około 4 tys. ton niebezpiecznych odpadów z bomby ekologicznej w Rogowcu (w sąsiedztwie Elektrowni Bełchatów) w ramach tzw. działania próbnego. W kolejnym kroku planowane jest uruchomienie przetargu na pozostałą ilość zalegających tam odpadów. Przetarg jest o tyle ważny, że dotyczy prawdopodobnie największej bomby ekologicznej w naszym kraju.

Ogromny koszt zagospodarowania odpadów w Rogowcu

Szacuje się, że w Rogowcu znajduje się około 50 tys. ton toksycznych odpadów, które są przechowywane w tysiącach beczek i innych pojemnikach. Co więcej, wielkość składowiska i brak odpowiednich zabezpieczeń powodują, że stanowi ono poważne zagrożenie dla okolicznych mieszkańców oraz środowiska. Część pojemników już ulega degradacji, czego następstwem są wycieki niebezpiecznych substancji do gleby i powietrza.

Czytaj więcej

Zwolnienie z opłat za śmieci nie tylko dla emerytów. Kto jeszcze może skorzystać?

Ponadto sprawa nielegalnego składowiska w Rogowcu była przedmiotem wielu śledztw i interwencji. W efekcie firmy odpowiedzialne za odpady zostały ukarane mandatami. Problem nadal nie został jednak rozwiązany. Koszt rekultywacji terenu składowiska szacowany jest 400–500 mln zł. Tak duża kwota wynika z ogromnej skali skażenia i konieczności zastosowania zaawansowanych technologii oczyszczania.

Wzięcie udziału w przetargu na utylizację bomby ekologicznej w Rogowcu analizuje m.in. Mo-Bruk. – Posiadamy unikalne know-how w zakresie kompleksowej rekultywacji terenów zdegradowanych, które zdobywaliśmy przez 27 lat działalności na rynku. Dzięki zaawansowanym technologiom i wysokim standardom operacyjnym jesteśmy w stanie skutecznie neutralizować nawet najbardziej niebezpieczne odpady, które zagrażają zdrowiu ludzi i środowisku – twierdzi Henryk Siodmok, prezes Mo-Bruku.

Dodaje, że spółka zleceniodawcom zapewnia pełną kontrolę i transparentność działań na każdym etapie neutralizacji niebezpiecznych składowisk. Bezpieczeństwo zapewnia m.in. dzięki temu, że posiada własne instalacje do przetwarzania odpadów niebezpiecznych w ośmiu zakładach, w których przede wszystkim kładzie nacisk na technologie odzysku. Do grupy należą zakłady w Niecwi, Karsach, Skarbimierzu, Wałbrzychu, Jedliczu i Bydgoszczy. Zajmują się one m.in. spalaniem odpadów przemysłowych i medycznych oraz procesami zestalania i stabilizacji odpadów.

Nikt nie wie, ile jest bomb ekologicznych

– Do tej pory Mo-Bruk przetworzył 18 bomb ekologicznych, co przekłada się na neutralizację ponad 20 tys. ton niebezpiecznych odpadów. Wartość tych działań przekroczyła ponad 107 mln zł, co czyni nas nie tylko liderem rynku, ale również firmą o znaczącym wpływie na bezpieczeństwo ekologiczne kraju – twierdzi Siodmok. Dodaje, że samorządy korzystają często z wiedzy spółki w przedmiocie wyboru technologii zagospodarowania składowisk odpadów niebezpiecznych.

Obecnie Mo-Bruk realizuje dwie umowy na zagospodarowanie odpadów z bomb ekologicznych o łącznej wartości ponad 42 mln zł. Ponadto bierze udział w kolejnych dwóch przetargach na usunięcie odpadów. Jego priorytetem są działania związane z realizacją zadań z obszaru gospodarki obiegu zamkniętego. – Mo-Bruk dąży do tego, aby każdy przetworzony przez nas odpad mógł stać się surowcem do dalszego wykorzystania, co jest fundamentem tejże gospodarki i zgodne z ustawą o odpadach. Dzięki temu nie tylko chronimy środowisko, ale również przyczyniamy się do rozwoju gospodarki opartej na odnawialnych źródłach i innowacyjnych technologiach – zapewnia Siodmok.

Ile dokładnie jest bomb ekologicznych w Polsce, nikt nie wie. Próbowali to ustalić m.in. kontrolerzy Najwyższej Izby Kontroli w 2022 r., ale bezskutecznie. Różne szacunki mówią o około 1 tys. bomb ekologicznych. W tym prawdopodobnie około jednej czwartej stanowią odpady szczególnie groźne. Ich pełne oczyszczenie może kosztować nawet 50 mld zł i zająć 20–30 lat, o ile znajdą się na to pieniądze.

Teoretycznie utylizacja bomb ekologicznych jest wspierana z różnych programów krajowych i europejskich. W praktyce cały proces postępuje bardzo wolno. Najczęściej do neutralizacji poszczególnych składowisk niebezpiecznych odpadów dochodzi dopiero wówczas, gdyż sprawie zaczyna towarzyszyć duża presja społeczna.

Na 18 września wyznaczono datę otwarcia ofert w przetargu ogłoszonym przez województwo łódzkie na zagospodarowanie około 4 tys. ton niebezpiecznych odpadów z bomby ekologicznej w Rogowcu (w sąsiedztwie Elektrowni Bełchatów) w ramach tzw. działania próbnego. W kolejnym kroku planowane jest uruchomienie przetargu na pozostałą ilość zalegających tam odpadów. Przetarg jest o tyle ważny, że dotyczy prawdopodobnie największej bomby ekologicznej w naszym kraju.

Ogromny koszt zagospodarowania odpadów w Rogowcu

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Fabryka Intela w Polsce. Komisja Europejska dała zielone światło na pomoc publiczną
Biznes
Jak nie kupiliśmy amunicji u Niemca, czyli… fabryki w Polsce, głupcze
Biznes
Nie za tydzień i nie w Polsce. Kulisy negocjacji zakupu czołgów K2 z Korei
Biznes
Offset to nie są prezenty. Rozbrajamy mity dotyczące kontraktów zbrojeniowych
Biznes
Zachodnie koncerny zarabiają krocie na pomocy Zachodu dla Ukrainy
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne