Były szef szczecińskich lasów do czasu nadejścia Dobrej Zmiany, a potem nadleśniczy w Skwierzynie stanie na czele Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych – zapowiedział w środę premier Donald Tusk.To kwestia kilku dni, kiedy Koss – ostatnio inżynier nadzoru w lubuskim nadleśnictwie w Dębnie i uczestnik jesiennego warszawskiego Marszu Miliona Serc opozycji, obejmie stery w Lasach Państwowych.
Szef rządu, prezentując w środę następcę Józefa Kubicy na stanowisku zwierzchnika państwowych leśników, stwierdził, że oczekuje od nowego szefostwa Lasów Państwowych wprowadzenia autentycznej społecznej kontroli nad tym, co dzieje się z naszymi leśnymi zasobami, bo lasy to dobro społeczne, narodowe, a nie tylko gospodarka – powiedział premier. Tusk jednym zdaniem podsumował przy okazji dokonania poprzedniego dyrektora generalnego LP. Józefa Kubicę kojarzonego z Suwerenną Polską Zbigniewa Ziobry nazwał „specjalistą od upartyjnienia Lasów Państwowych na skalę niespotykaną w historii lasów w całej Europie”.