15 października, razem z wyborami parlamentarnymi, ma się odbyć zaplanowane przez rządzących referendum. PiS chce w nim zadać cztery pytania. Pierwsze z pytań brzmi: "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?"
- Dlatego, są niby cztery pytania, ale w gruncie rzeczy to jest plebiscyt, który ma zadać pytanie Polakowi - czy jesteś za tym, żeby Jarosław Kaczyński trwał u władzy w sposób nieograniczony i bez jakiejkolwiek kontroli? Mało tego, odpowiadając na pytanie, musisz się ukorzyć i upokorzyć, robiąc z siebie idiotę - powiedział Grabowski.
Czytaj więcej
Referendum ma niby cztery pytania, ale w gruncie rzeczy to plebiscyt, który ma zadać pytanie Polakowi: czy jesteś za tym, by Jarosław Kaczyński trwał u władzy w sposób nieograniczony i bez jakiejkolwiek kontroli - mówił w rozmowie z TVN24 ekonomista, były członek RPP, dr Bogusław Grabowski.
- Co to znaczy przedsiębiorstw państwowych? Mamy 431 podmiotów z udziałem Skarbu Państwa, ale przedsiębiorstw państwowych, które są precyzyjnie opisane w ustawie, co to jest, mamy 17 czy 18. Największe z nich to jest Polska Żegluga Morska. Tam musi być dyrektor, tam musi być rada pracownicza - to jest konstrukcja wzięta jeszcze z lat 80. - tłumaczył ekonomista w TVN24.
- Mówimy o wyprzedaży takich firm? Czy mamy na myśli, albo to pytanie ma sugerować, że mamy na myśli KGHM, Orlen, PLL LOT i tak dalej? To są spółki prawa handlowego, a nie przedsiębiorstwa państwowe. Mało tego, w nich Skarb Państwa ma często mniej niż 50 procent, chociaż dominujący wpływ na zarządzanie – wyjaśniał były członek RPP.