W naszym nadal słabym i nadrabiającym zapóźnienia systemie obrony powietrznej zestawy Pilica+ stanową ewidentny postęp. - Brakowało nam broni, która nie tylko osłoni przed powietrznymi atakami nasze taktyczne ugrupowania bojowe, ale też elementy tarczy powietrznej Wisła, czyli wyrzutnie Patriot. Tarnowski system z nowymi precyzyjnymi pociskami MBDA pozwala wreszcie wojskom obrony przeciwlotniczej Sił Powietrznych wyjść z impasu - ocenia Mariusz Cielma, ekspert militarny, szef pisma Nowa Technika Wojskowa.
Zdaniem eksperta, dyskretnie, bez specjalnego rozgłosu MON zawarło w ostatnich dniach kwietnia jeden z największych w ostatnim czasie kontraktów na przeciwlotniczą broń precyzyjną. Umowa przewiduje, że europejski potentat rakietowy MBDA dostarczy za gigantyczna kwotę ok. 1,9 mld funtów (8 mld zł) wyrzutnie i kierowane pociski obrony powietrznej CAMM, które o kilka „pięter” podniosą wartość bojową tarnowskich zestawów Pilica. Polska inwestycja w nowoczesne brytyjskie rakiety do osłony przeciwlotniczej to obecnie jeden z największych programów obrony powietrznej krótkiego zasięgu wśród europejskich członków NATO.