Okazało się, że na świecie rośnie zainteresowanie maszynami wytrzymałymi i oferowanymi za konkurencyjne pieniądze.
-Prawda jest taka, że sami klienci upomnieli się o nasze, sprawdzone przede wszystkim w armii, helikoptery. Płyną sygnały, że mamy szanse na wygraną w przetargach. Ruszamy więc z modernizacją maszyn aby jeszcze skuteczniej poprawić eksportową ofertę – potwierdza Mieczysław Majewski prezes PZL Świdnik. Co nie mniej ważne, wydaje się, swoją wyraźnie wstrzemięźliwą politykę wobec rozwoju polskich konstrukcji , koryguje też właściciel lubelskiej wytwórni - włosko – brytyjska Finmeccanica Helicopter Division.