#RZECZoBIZNESIE: Piotr Golik: Inteligentne czujniki na zakorkowane miasta

Inteligentne liczniki pozwolą nam zaoszczędzić pieniądze i energię - mówi Piotr Golik, prezes TMATIC SYSTEM.

Aktualizacja: 04.05.2016 14:34 Publikacja: 04.05.2016 14:27

Foto: 123rf.com

Telematyka

to zdalne dostarczanie informacji z masy rożnych czujników które analizują i optymalizują pracę czegoś. - W naszym przypadku to optymalizacja kosztów utrzymania floty samochodów - Piotr Golik. - Dostarczamy informacji jak poruszają się kierowcy. Jak jeżdżą pracownicy wykorzystujący flotę - opowiada Golik, dodając że to może się przełożyć na koszt utrzymania floty: remonty, ubezpieczenia, itd itp.

Czy właściciele firm samochodowych nie wiedza jak jeżdżą ich kierowcy?

- Nie mają pojęcia – podkreśla Golik. Ten system pozwala na monitorowanie jak dany kierowca jeździ, a to przekłada się na przykład na niższe składki ubezpieczeń.

Telemetria jest podobna do telematyki, ale tu bardziej chodzi o to, że czujniki są bardziej skonkretyzowane. Czujniki są urządzeniem pomiarowym, na przykład dostarczają informacje o zużyciu energii. Pozwalają na szybkie reagowanie na awarie, przeciążenia sieci– podkreśla Golik.

- Telemetria pomaga w działaniu internetu rzeczy – inteligentnych rozwiązań  dal firm i klientów indywidualnych – mówi Golik

Telemetria to permanentna inwigilacja. To Wielki Brat.

- Nie do końca – mówi Golik, liczniki są odczytywane co kilka godzin. Nie ma mowy o permanentnej inwigilacji.

Inteligentne liczniki pozwalają optymalizować dostarczanie energii oraz dywersyfikację taryf, co z kolei pozwoli na obniżenie kosztów.

Dyrektywa unijna zakładała, że państwa członkowskie do 2020 roku wymienią 80 proc. liczników starego typu na liczniki inteligentne. Ten termin nie zostanie dotrzymany, ale mimo tego trzeba będzie je w końcu wymienić.

A co z tego ma klient?

Klient ma dokładny monitoring tego jak zużywa energię i kiedy, co pozwoli mu na przykład zmienić taryfę na korzystniejsza. Dostęp do tych danych jest przez stronę internetowa lub aplikacje na smartfony.

Ruch drogowy. Po co to mierzyć? Po co dokładne dane?

Głównie by planować inwestycje – podkreśla Piotr Golik. Dane zbierane przez czujniki pozwalają zaplanować rozbudowę infrastruktury. System pomaga też zaplanować imprezę masową – pomaga rozplanować zamkniecie dróg w mieście i zaplanować najbardziej korzystne objazdy.

- Nasze systemy to systemy mobilne, które można swobodnie przenosić i umieszczać w kilku punktach miasta – podkreśla Golik. System można zamontować na miesiąc, zbadać natężenie ruchu i dostarczyć dane, a następnie przenieść. Teraz badania natężenia ruchu liczy się ręcznie.

Biznes
Gigant doradztwa coraz bliżej ugody wartej 600 mln dol. Miał przyczynić się do epidemii opioidów
KONFLIKTY ZBROJNE
Amerykańskie rakiety nie przyniosą przełomu
Biznes
Foxconn chce inwestować w Polsce. Tajwańska firma szuka okazji
Biznes
Amerykanie reagują na uszkodzenia podmorskich kabli internetowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Polska AI podbiła Dolinę Krzemową