Aktualizacja: 09.09.2016 15:14 Publikacja: 09.09.2016 14:34
Foto: Bentley
Wolfgang Schreiber przez wiele lat dowodził markami Bentley i Bugatti. W latach 1996-2003 był szefem działu odpowiedzialnego za konstrukcje skrzyń biegów. To właśnie on stworzył wiele patentów związanych z przekazywaniem napędu i jest jednym z twórców technologii DSG (dwusprzęgłowa zautomatyzowana skrzynia biegów), która okazała się wielkim sukcesem.
Gazeta Der Spiegel przypomniała kilka dni temu, że drogi Schreibera i koncernu Volkswagen rozeszły się w mało przyjazny sposób. Były pracownik domaga się finansowej rekompensaty za udział w opracowaniu skrzyni DSG. Niemieckie media donoszą, że koncern VW zaproponował Schreiberowi ugodę w postaci 20 mln. Wygląda na to, że były dyrektor nie przystał na taką ofertę. Co więcej, domaga się wielokrotnie wyższej rekompensaty, ale źródła nie podają jaka kwota może wchodzić w grę.
Rosyjski reżim zamierza ograniczyć swobodny dostęp obywateli do zagranicznych gier wideo. Putin zapowiedział, że gry elektroniczne mają rozwijać patriotyzm Rosjan.
Z kartą Simplicity od Citibanku można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami.
Choć trzeci kwartał okazał się ostatecznie lepszy od oczekiwań rynkowych, Amica i tak zanotowała spadki na zdecydowanej większości rynków.
Leki to produkty posiadające określony termin ważności oraz zasady przechowywania. Przeterminowanych lub niewłaściwie trzymanych specyfików należy się pozbyć. Trzeba jednak robić to z rozwagą, aby nie zaszkodzić środowisku. Jak i gdzie wyrzucić leki?
Jest poniedziałek, 25 listopada, a w najnowszym odcinku „Twój Biznes” Bartłomiej Kawałek podsumowuje kluczowe wydarzenia gospodarcze.
W kultowym filmie „Czterdziestolatek”, który został nakręcony w latach 70., budowlańcami, inżynierami, kierownikami i prezesami są mężczyźni. To oni wykuwają kilofami przyszłość narodu na poligonach dworca centralnego czy Trasy Łazienkowskiej. A kobiety….?
Start-up założony przez Filipa Kozerę chce zrewolucjonizować tworzenie narzędzi AI. Cieszy, że inwestorzy wyłożyli na niego właśnie fortunę, ale i martwi, że polskie technologie wypływają za granicę.
Komisja Europejska lekkomyślnie podchodzi do elektryfikacji transportu ciężkiego, nie patrząc na koszty tego procesu, który wymagać będzie wydania dziesiątków miliardów złotych na wzmocnienie dróg.
Według amerykańskiej firmy Mitchell International produkującej oprogramowania dla branży motoryzacyjnej, samochody elektryczne częściej biorą udział w kolizjach, gdzie uderzenie następuje w tył pojazdu. Jest to przeciwny trend niż w przypadku wariantów spalinowych, gdzie dochodzi do uszkodzeń przodu, które są o ok. 40 proc. droższe w naprawie.
Czysta energia z fuzji jądrowej ma być tania i nieograniczona, a kompaktowy reaktor, wielkości kontenera, będzie można ustawić wszędzie. Rozwiązanie problemów energetycznych świata jest coraz bliżej.
Baterie samochodów elektrycznych wytrzymują dłużej, niż oczekiwano – pokazuje to ocena ponad 7 000 elektryków. Statystycznie są bez usterek po przejechaniu 300 000 km.
Zaczęło się od innowacyjnego pomysłu. Teraz Volkswagen testuje pierwsze elektryczne traktory dla nowoczesnego rolnictwa w afrykańskiej Rwandzie.
Sektor moto w Europie jest pogrążony w kryzysie, na to nakłada się ofensywa chińskich producentów. Co to oznacza dla polskiego biznesu?
Marną sytuację przewoźników drogowych potwierdzają statystyki sprzedaży opon, na które zapotrzebowanie cały czas maleje. Na szczęście spadki wyhamowują.
Rośnie zadłużenie miast, a uzależniony od rządowych dopłat rynek autobusów elektrycznych jest bardzo niestabilny, co zniechęca firmy przewozowe do inwestycji w tego rodzaju tabor.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas