Bez kultury – brak rozwoju

Ile kapitału intelektualnego, tyle postępu. Jaka kultura, taka gospodarka – mówili eksperci w Krakowie.

Aktualizacja: 22.11.2016 12:45 Publikacja: 16.11.2016 23:01

Bez kultury, czyli marki, można mieć wzrost gospodarczy, ale nie rozwój – wskazywali uczestnicy deba

Bez kultury, czyli marki, można mieć wzrost gospodarczy, ale nie rozwój – wskazywali uczestnicy debaty.

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Rozpoczynając sesję „Marka–Kultura" na kongresie Open Eyes Economy Summit, Paweł Potoroczyn, były dyrektor Instytutu Adama Mickiewicza Uniwersytetu SWPS, zastanawiał się, gdzie jest miejsce kultury w piramidzie Maslowa.

Marka to pieniądz

– Jako cywilizacja docieramy do konkluzji, że piękno i prawda nie muszą być antydominantami rynku i zysku. Lekceważąc kulturę, coraz trudniej wręcz sobie na tym rynku poradzić – przekonywał. Potoroczyn wskazał skróty myślowe przedstawiające równość marki i kultury. Jego zdaniem już sama definicja obu jest zbliżona.

– Profesjonaliści przekonywali nas, że kultura jest częścią gospodarki. Dlatego badano ją pod takim właśnie kontem, łącząc ją nawet z konkretnymi wskaźnikami. Kryzys finansowy po 2007 roku pokazał, że jest dokładnie odwrotnie – to gospodarka jest częścią kultury – przekonywał.

– Ile kapitału intelektualnego, tyle postępu. Jaka kultura, taka gospodarka – podkreślił Paweł Potoroczyn.

Jego zdaniem bez kultury, czyli marki, można mieć wzrost gospodarczy, ale nie rozwój. Bez kultury nawet nie będziemy wiedzieli, co to jest rozwój. Jak wskazywał, bez niej wpadniemy w pułapkę. A kultura to większa marża, większa marża to większe dochody – mówił Potoroczyn.

Jak uważa, marka nie jest niczym „miękkim". Marka to emocje, które są tak samo „twarde", jak beton infrastruktury. Emocje, które przecież są przedmiotem rynkowej gry konkurencyjnej.

– Jeśli marki zmieniają percepcję, a percepcja gospodarkę, to marki zmieniają gospodarkę. Jeśli kultura zmienia ludzi, a ludzie zmieniają świat, to kultura zmienia świat – mówił ekspert. – Ci, którzy sądzili, że kultura jest zbyt kosztowna, przekonują się dziś, jak kosztowny jest jej brak – podsumował wystąpienie.

W stronę ekologii

W drugiej części sesji specjaliści prezentowali przykłady budowania marki i procesów tworzenia brandu.

Natalia Hahn, menedżer ds. zrównoważonego rozwoju w Ikei, opowiadała o tym, czym największy na świecie producent mebli jest dziś i jakie wartości reprezentuje.

– Nazywamy to demokratycznym dizajnem. Wierzymy, że każdy powinien mieć dostęp do świetnych produktów, po przystępnej cenie – mówiła Hahn.

Ekspertka podała przykład wprowadzenia energooszczędnych żarówek do sklepów Ikei, co w samej Szwecji przyniosło oszczędności energii elektrycznej pozwalające zasilić w ciągu roku 4,2 tys. gospodarstw domowych.

Hahn wskazywała także na przykład kawy Patar, serwowanej i sprzedawanej w sklepach Ikei.

– To kawa odpowiedzialna społecznie. Mamy pewność, że farmerom produkującym ziarna godziwie zapłacono, a cały proces produkcji odbywał się zgodnie ze standardami ekologii – podkreślała.

Kolejnym przykładem, który podała, są robione ręcznie przez kobiety w Indiach dywaniki. Powstają one z materiałów odzyskanych z odpadów.

– Spotykamy się osobiście z tymi kobietami. To świetny program, dający możliwość przyzwoitego zarobku, ale co najważniejsze – podnoszący status tych kobiet i dający im poczucie dumy, szacunku i godności. Kupując taki produkt w Ikei, dostajemy nie tylko świetnie wyglądający towar, ale też wspieramy ludzi w odległych stronach świata – mówiła Natalia Hahn.

José Ignacio Nuno, dyrektor i założyciel meksykańskiej firmy Suhab, pokazał, czym jego przedsiębiorstwo się zajmuje. Ta młoda firma, wykorzystując zużyte opony samochodowe, stworzyła nowy rodzaj materiału – mieszankę gumy z korą drzewa korkowego.

– Z tej mieszanki wykonujemy i sprzedajemy piękne dizajnerskie produkty, na przykład oprawki do notebooków czy portfele – mówił Nuno. – W samym Meksyku rocznie na śmietniku ląduje 40 mln opon, więc materiału nam nie zabraknie – dodał.

Suhab, odzyskując makulaturę, tworzy też nowe produkty z masy papierowej, nie powodując wycinki nowych drzew. Ponadto firma promuje ekologiczne bawełniane torby zamiast plastikowych, angażując także lokalną społeczność Indian do ich zdobienia.

Marka to religia

Faith Liddell, była dyrektor Festivals Edinburgh, organizacji stworzonej do promowania Edynburga, opowiadała o procesie tworzenia wizerunku tego miasta.

– Edynburg wprawdzie miał wiele aspektów, które mogły go wypromować, takich jak bogate dziedzictwo kulturalne czy wiele odbywających się rokrocznie festiwali, jednak miasto nie miało swojego brandu – mówiła Liddell.

Aby go stworzyć, miasto powołało specjalne instytucje, przeprowadziło szereg badań, aby zdiagnozować możliwe pola rozwoju, a co najważniejsze – weszło w partnerstwo na szczeblu lokalnym i międzynarodowym.

– Wizja, jasny plan działania, skoordynowane kampanie w prasie i mediach społecznościowych pozwoliły wykreować markę Edynburga jako atrakcyjnego miejsca do mieszkania, pracy, odwiedzenia, inwestowania czy studiowania – mówiła Faith Liddell.

Zuzanna Skalska, Head of Trends w 360Inspiration, zastanawiała się z kolei, jak to możliwe, że bawełniana koszulka wyprodukowana w Polsce kosztuje 1–5 zł, natomiast kiedy naszyje się na nią logo z krokodylem, to w Holandii jej cena wzrasta do 200 zł.

– To właśnie siła i wartość marki. Jednak era tradycyjnego marketingu już mija i nadchodzi coś zupełnie nowego – przekonywała Skalska. – Czy ktoś dziś kupuje Kodaka? Co stało się z Saabem? Pamięta ktoś Nokię albo Atari? – pytała retorycznie. – Marka to jest kwestia wiary: jeśli w nią wierzysz, to jest i ma się dobrze. Jeśli wierzyć przestajesz, znika. Marka to religia – przekonywała.

Jej zdaniem następuje obecnie odwrót ludzi od tradycyjnego marketingu i zwrot w kierunku budowania społeczności. – Być może to koniec kapitalizmu, być może koniec ery posiadania – konkludowała Zuzanna Skalska.

Biznes
Czołgi zamiast samochodów. Volkswagen rozważa sprzedaż nieczynnych zakładów
Biznes
Zakład Hodowli Świń Kima produkuje pociski dla Putina
Biznes
Hołd miliarderów dla Trumpa się nie opłacił. Rekordowe spadki akcji big techów
Biznes
USA wznawia pomoc wojskową dla Ukrainy. Cła dla Kanady rosną. Embraer ma plan na Polskę
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Biznes
Problemy Tesli i Muska, podatek cyfrowy od big tech-ów, czy Trump spotka się z Xi Jinpingiem?