Sytuacji nie poprawiają wyniki ostatnich badań, które pokazały, że silniki te emitują o 50 proc. więcej szkodliwych substancji, niż mówią oficjalne dane. Coraz głośniej mówi się również o poważnych ograniczeniach dla właścicieli aut z silnikami Diesla.
Badania przeprowadzone przez Międzynarodową Radę ds. Czystego Transportu (The International Council on Clean Transportation) objęły w sumie 11 największych rynków sprzedaży nowych samochodów, na których sprzedawanych jest 80 procent wszystkich samochodów z silnikami Diesla. Wyniki pokazały, że silniki zasilane olejem napędowym mogą emitować nawet o 50 proc. więcej szkodliwych tlenków azotu, niż można się tego spodziewać w oparciu o badania laboratoryjne.