Statyczne prezentacje nowych modeli to chleb powszedni firm samochodowych. Coraz krótsze życie kolejnych generacji i częste modernizacje sprawiły, że firmy popadły w swego rodzaju rutynę przy tego typu programach. Wynajmują miejsce, wstawiają samochód, zasłaniają go, zapraszają dziennikarzy i innych gości. W trakcie wieczoru odsłaniają auto i... tyle. Wracasz do domu i szybko zapominasz o całej imprezie. Właśnie byliśmy na statycznej premierze nowego Touarega. Volkswagen pokazał, że z takiego wieczoru da się zrobić prawdziwy show, który zapamiętasz na długo. Potężna hala, ponad tysiąc gości, bajeczne iluminacje, pokaz całej gamy SUV, dwa krótkie koncerty lokalnych gwiazd i na koniec gwiazda wieczoru, czyli VW Touareg.