Remington uratował się od bankructwa

Amerykański producent broni palnej Remington Outdoor poinformował o rezygnacji z ochrony przed wierzycielami na podstawie art. 11 kodeksu handlowego

Aktualizacja: 18.05.2018 23:40 Publikacja: 18.05.2018 19:18

Remington uratował się od bankructwa

Foto: Bloomberg

Postępowanie naprawcze pozwoliło mu zmniejszyć dług i zapewnić bardziej stabilne finansowanie, co powinno pomóc na malejącym rynku tej broni. Jej najstarszy producent w Ameryce wystąpił o ochronę przed roszczeniami wierzycieli w marcu, kilka tygodni po strzelaninie 14 lutego w szkole w Parkland na Florydzie, gdy zginęło 17 osób, a przeciwnicy broni palnej rozkręcili kampanię ograniczenia dostępu do niej.

Zgodnie z planem naprawczym ustalonym na kilka dni przed tym tragicznym wydarzeniem wierzyciele, m.in. bank JP Morgan Chase i Franklin Advisors przejmą udziały własności w firmie w zamian za umorzenie ponad 775 mln dolarów długu. Remington otrzymał ponadto nową pożyczkę 193 mln dolarów od 7 banków, w tym od Bank of America. — Nastał dzień w kraju Remingtona — oświadczył radośnie prezes Anthony Acitelli.

Inwestorzy w funduszu Cerberus Capital Management, poprzednim właścicielu, nakłaniali fundusz do sprzedania tej firmy, gdy okazało się, że zamachowiec użył karabinu Remingtona do zabicia 20 dzieci w 2012 r. w szkole w Sandy Hook w Connecticut.

Remington wyjaśnił teraz, że jego bankructwo nie wpłynie na procesy przeciwko firmie, także na pozew wniesiony przez rodziny ofiar z Sandy Hook. Firma mianowała nową radę dyrektorów. Do upadłości przyczynił się po części także spadek sprzedaży broni palnej, bo wygrana w wyborach Donalda Trumpa zmniejszyła obawy entuzjastów strzelania, że nowy prezydent zaostrzy przepisy.

Po masakrze na Florydzie Delta Air Lines, sieci handlowe Dick's Sporting Goods i Walmart zerwały powiązania z grupami zwolenników broni i ograniczyły jej sprzedaż. Bank of America dał do zrozumienia, że sprzeda swoją część w pakiecie konsorcjalnym dla tej firmy.

Przygnębieni inwestorzy, którzy normalnie uważają upadłość za okazję do taniego pozyskania kapitału akcyjnego w restrukturyzowanej firmie, tym razem trzymali się z dala od Remingtona. „Ponieważ Remington wystąpił o ochronę z art. 11 w kilka tygodni po tragicznej strzelaninie w Parkland, to stał się gorącym kartoflem, którego wielu inwestorów nie chciało dotknąć" — wyjaśnił w mailu prawnik ds. restrukturyzacji Vincent Indelicato.

Biznes
Gdzie wyrzucić karton po mleku? Nie wszyscy znają dobrą odpowiedź
Biznes
Uczelnie chronią zagranicznych studentów. „Zatrudnijcie adwokata, nie opuszczajcie USA”
Biznes
Chiny zbliżają się do UE. Rekord na GPW. Ukrainie grozi niewypłacalność
Biznes
Unia Europejska nie wycofuje się z ESG
Biznes
Trwa konkurs dziennikarski „Voice Impact Award”