Australia nabędzie ponad 120 czołgów oraz pojazdów opancerzonych, w tym aż 75 najnowszych Abramsów w wersji M1A2. Sprowadzone zostaną także pojazdy przeznaczone do przekraczania rzek oraz rozminowywania. Pojazdy zostaną dostarczone w 2024 r. i wejdą do służby rok później.

Australijczycy kupią także bojowe wozy piechoty i inne pojazdy opancerzone, których zakup ma zostać ogłoszony później w 2022 r. Ma na to zostać przeznaczone ok. 18-27 mld dol.

To tylko część strategii rozwoju potencjału wojskowego kraju. W ostatnich latach Australijczycy nabyli nowe łodzie podwodne, myśliwce, a także rakiety dalekiego zasięgu. Motorem napędowym tych zakupów jest rosnąca obecność Chin w Azji Południowo-Wschodniej.

Czytaj więcej

Abramsy staną na straży Bramy Brzeskiej

Decyzja została skrytykowana przez część ekspertów wojskowych w kraju, jako że potencjalny konflikt z Chinami toczyłby się prawdopodobnie w powietrzu i na wodzie. Wcześniej zakupione czołgi Abrams, które nabyto w 2007 r., nigdy nie zostały użyte w walkach. Jak twierdzą krytycy, ostatni raz, kiedy Australijczycy wykorzystali bojowo czołgi, był w czasie wojny wietnamskiej.