W kopalni Listwiażnaja w regionie Kemerowo w zagłębiu Kuzbas w czwartek rano wybuchł pożar. Według gubernatora obwodu Siergieja Tsiwilowa w wyniku katastrofy zginęło 11 osób, 43 zostało rannych a 49 wciąż znajduje się pod ziemią i nie ma z nimi łączności. Czterech górników jest w stanie ciężkim. W momencie pojawienia się ognia w kopalni pod ziemią było 285 osób, z których 237 zostało ewakuowanych, informuje agencja TASS.
Na miejscu zdarzenia pracuje 11 oddziałów paramilitarnej jednostki ratownictwa górniczego, kolejne 7 zmierza do kopalni. Na miejsce przyleciał helikopter pogotowia lotniczego z zespołem lekarzy z Centrum Medycyny Katastrof.
Ratownikom udało się ustalić miejsce pobytu 49 górników, którzy nie nawiązali dotąd kontaktu. Silny dym pod ziemią uniemożliwia dotarcie do uwięzionych górników.
Źródło TASS podało, że pożar w Listwiażnej został spowodowany zapaleniem się pyłu węglowego, prawdopodobnie spowodowanym przez człowieka. Nie było wybuchu. Pożar rozpoczął się w szybie wentylacyjnym o głębokości 250 metrów, po czym dym rozszedł się przez wentylację po całej kopalni.
Komitet Śledczy Rosji wszczął sprawę karną w sprawie naruszenia zasad bezpieczeństwa przemysłowego. Na miejscu pracuje zespół śledczy, w tym śledczy sądowi.