Aktualizacja: 19.11.2021 11:51 Publikacja: 18.11.2021 21:00
Foto: Fotorzepa, Marcin Zięba
W Europie brakuje odpowiednich zapasów gazu ziemnego przed zbliżającą się zimą, a realizowany import jest za mały w stosunku do zgłaszanego popytu. Dodatkowo surowiec jest wyjątkowo drogi. Czy w tej sytuacji polscy odbiorcy mogą obawiać się przerw w dostawach gazu w najbliższych miesiącach, zwłaszcza w sytuacji wystąpienia srogiej zimy i ponadprzeciętnego zużycia surowca?
Gaz-System, który jest operatorem krajowej sieci przesyłowej gazu, jest przygotowany na sytuację związaną z przerwami dostaw gazu do Polski. Wynika to w dużej mierze z faktu, że praktycznie co roku mamy do czynienia z ryzykiem dotyczącym ciągłości dostaw surowca z Rosji nie tylko do Polski, ale i do większości państw Europy Zachodniej. Na przestrzeni ubiegłych lat to zagrożenie w naszym kraju urzeczywistniło się kilkakrotnie. Jednak dziś, m.in. dzięki realizowanym przez Gaz-System inwestycjom, jesteśmy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej odporni na taką sytuację. Część naszego krajowego rocznego zapotrzebowania na gaz pokrywamy z własnego wydobycia. Posiadamy także działającą i stale rozbudowywaną infrastrukturę przesyłową, która umożliwia nam pozyskanie tego surowca z różnych kierunków dostaw. Jednym z elementów tej infrastruktury jest obecnie rozbudowywany terminal LNG w Świnoujściu, dzięki któremu możemy pozyskiwać gaz w formie skroplonej praktycznie z całego świata. Poza tym na gazociągu jamalskim mamy możliwość wykorzystania tzw. fizycznego rewersu, co oznacza, że możemy ściągać surowiec także z kierunku zachodniego do Polski. Mamy działające sprawnie połączenia międzysystemowe z takimi krajami jak Niemcy, Ukraina, Czechy. Ponadto spółka PGNiG z którą Gaz-System ściśle współpracuje, w ostatnim okresie szeroko komunikowała, że posiada obecnie pełne magazyny gazu. Dlatego zapewniam, że od strony ciągłości dostaw jesteśmy bezpieczni i mogę jedynie dodać, że w 2022 roku sytuacja Polski od strony infrastruktury przesyłowej jeszcze znacząco się poprawi. Kluczowe projekty Gaz-Systemu, takie jak budowa interkonektorów gazowych ze Słowacją, Litwą, a także Danią, są bowiem obecnie na ukończeniu.
Chińska firma DeepSeek, odpowiadająca za nowy model sztucznej inteligencji, który zdetronizował w poniedziałek amerykańskiego konkurenta ChatGPT, wywołując wielkie zamieszanie na giełdzie, padła ofiarą globalnego cyberataku.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
Janusz Palikot jednak uzbierał i wpłacił 2 mln zł kaucji. Po niemal pięciu miesiącach opuścił w poniedziałek areszt śledczy we Wrocławiu, poinfomowała PAP. Czeka na niego syndyk i kilka tysięcy wierzycieli.
Jest poniedziałek, 27 stycznia – na codzienny podcast „Rzeczpospolitej” o gospodarce „Twój Biznes” zaprasza Bartłomiej Kawałek. Dziś przyjrzymy się rosnącej liczbie salonów piękności w Polsce, ambitnym planom Wielkiej Brytanii na rozwiązanie kryzysu mieszkaniowego, ekspansji polskiego startupu ElevenLabs w USA oraz możliwym planom budowy drugiej elektrowni jądrowej w Polsce.
Niemiecki Rheinmetall i włoskie Leonardo dostały zgodę na utworzenie spółki, która docelowo ma wyprodukować we Włoszech ponad tysiąc pojazdów. Polsce, mimo wielkich zakupów, ściąganie produkcji się nie udaje.
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Kilkanaście pizzerii na świecie wypowiedziało wojnę podawaniu pizzy hawajskiej. Czyli do typowych składników dodawany jest ananas. To prowokacja, czy chwyt marketingowy?
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
Podczas polskiej prezydencji w Radzie UE premier Donald Tusk opowiedział się za wykorzystaniem energetyki jądrowej do produkcji energii elektrycznej. Celem jest uniezależnienie Unii od rosyjskiego gazu oraz próba obniżenia cen energii w Europie.
Ceny ropy naftowej szybko spadają na globalnym rynku. Eksperci wiążą to z apelami Donalda Trumpa do OPEC o obniżkę cen surowca oraz ze wzrostem produkcji w USA. Spadek cen ma pomóc w zakończeniu rosyjskiej agresji na Ukrainę i dać impuls globalnej gospodarce.
Kilka programów i potężne pieniądze europejskie będą w tym roku wspierać inwestycje w technologie wodorowe. Nie tylko wytwarzanie, ale również magazynowanie i transport tego gazu.
W tym tygodniu Komisja Europejska oficjalnie przedstawi nowy program na kolejne pięć lat. Jak informują niemiecki "Die Welt" oraz brukselskie "Politico" ma on dotyczyć zerwania z obecną polityką. KE zamiast na klimacie, ma skupić się na odciążeniu gospodarki, co ma być efektem tzw. raportu Mario Draghiego jeszcze z września 2024 r.
Tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę jest zakończony raz na zawsze. Kijów jest natomiast otwarty na przesył swoimi magistralami gazu z innych krajów. I doradza Słowacji i Węgrom, gdzie mogą kupić taki surowiec.
Jest reakcja Ukrainy na czwartkowe wystąpienie Donalda Trumpa w Davos. Amerykański prezydent chce tak obniżyć cenę ropy, by zmusić Putina do szybkiego zakończenia agresji na Ukrainę. Trump rozmawiał już o tym z Arabią Saudyjską.
W Polsce istnieje duży potencjał do wykorzystania technologii wodorowych. Zmiany w prawie energetycznym, które weszły w życie 20 stycznia, mogą ten potencjał uruchomić.
Musimy być ostrożni, jak duży bagaż systemów wsparcia bierzemy na siebie. Nie możemy dopuścić do tego, że dodatkowe koszty przełożą się na znaczący wzrost rachunku za energię – mówi Grzegorz Onichimowski, prezes Polskich Sieci Elektroenergetycznych.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas