Osłupienie i obawy o przyszłość biznesu budzą wśród przedsiębiorców oferty dotyczące cen energii, które w ostatnich tygodniach otrzymują od dostawców. Są one większe od dotychczasowych o 50, 60, a nawet 70 procent.
– Biznes jest zaniepokojony. Ale też rozumie, że podwyżki cen wynikają z przeniesienia pewnych kosztów, a nie z podniesienia marż – mówił w czasie debaty „Polska energetyka u progu gospodarki 4.0 – na jakie źródła wytwarzania powinniśmy postawić", inaugurującej XXVIII konferencję energetyczną EuroPower, Kamil Kamiński, wiceprezes ds. klienta i wsparcia korporacyjnego Grupy Tauron.