Paryż pomaga Renault i PSA

Koncerny dostaną 6,5 mld euro pożyczki. Ceną państwowego wsparcia jest utrzymanie zatrudnienia we Francji

Publikacja: 10.02.2009 01:32

Carlos Ghosn, prezes koncernu, podczas wczorajszej konferencji ogłosił program oszczędności i cięć e

Carlos Ghosn, prezes koncernu, podczas wczorajszej konferencji ogłosił program oszczędności i cięć etatów

Foto: AFP

Rząd francuski pożyczy po 3 miliardy euro firmom Renault i PSA Peugeot Citoren. Decyzję ogłoszono na spotkaniu prezydenta i premiera Francji z prezesami obu grup samochodowych. Dodatkowo rząd pożyczy 0,5 mld Renault Truck – producentowi ciężarówek należącemu do Volvo.

Pomoc ma postać pięcioletniej pożyczki z oprocentowaniem niższym od rynkowego. Aby je dostać, koncerny zobowiązały się, że w czasie obowiązywania pomocy nie zredukują załogi i nie zamkną żadnej fabryki we Francji. Renault i PSA obiecały ponadto wypłacić umiarkowane dywidendy i zmniejszyć premie dla prezesów – podały „Les Echos” i „Le Figaro”.

Ogłoszone sumy przekraczają kwotę pomocy zapowiadanej w końcu stycznia przez premiera Francois Fillona. Mówił wówczas o sumie 5 – 6 mld euro. Już wtedy uprzedził, że Skarb Państwa nie podejmie się takiego wsparcia bez zobowiązań ze strony samych firm, zwłaszcza co do utrzymania produkcji we Francji. Parę dni potem wiceminister przemysłu Luc Chatel skonkretyzował oczekiwania państwa: żadnego zamykania fabryk we Francji, utrzymanie współpracy z podwykonawcami, likwidacja premii i dywidendy dla akcjonariuszy i kierownictwa.

Pożyczki nie wiążą się natomiast z renacjonalizacją czy choćby podwyższeniem udziałów państwa (francuski SP ma w Renault 15 proc.). Rząd zapowiedział jednak, że będzie bardzo dokładnie sprawdzać każde biznesowe posunięcie obu grup.

Szef PSA Christian Streiff początkowo opierał się naciskom prezydenta, by nie przenosić produkcji do tańszych krajów, bo jego zdaniem nie można było składać takich obietnic. W końcu ustąpił wobec pogłębiającej się zapaści światowego przemysłu samochodowego.

Decyzję o pomocy ogłoszono tuż przed publikacją rocznych wyników – PSA 11 lutego, Renault dzień później. Pierwsza grupa mocno odczuła już kryzys – straty w II półroczu szacuje się na 2,6 mld euro. Renault jest w jeszcze trudniejszej sytuacji. Crédit Suisse ocenia, że jego dług wzrósł z 3,5 mld euro w I półroczu do 5,4 mld na koniec roku. Do tego doszły problemy Nissana, w którym Renault ma blisko 45 proc. udziałów.

To nie pierwsza pomoc Paryża dla francuskiej motoryzacji. W grudniu Skarb Państwa pożyczył miliard euro filiom kredytowym obu grup samochodowych. Wprowadził też premię za złomowanie starych pojazdów, aby zachęcić do kupowania nowych.

[ramka][srodtytul]Nissan zwolni 20 tys. pracowników[/srodtytul]

Strata netto Nissana w roku fiskalnym kończącym się 31 marca sięgnie 2,91 mld dolarów – ogłosił szef koncernu Carlos Ghosn. Walcząc ze skutkami kryzysu, firma zmniejszy produkcję o 20 proc. Ograniczy do 48 (z 60) liczbę premier samochodowych w najbliższych pięciu latach. Liczy też na prawie 550 mln dolarów niskooprocentowanych pożyczek od zależnego od rządu w Tokio banku oraz gwarancje kredytowe od rządu USA. Między kwietniem 2009 a marcem 2010 r. zwolnienia obejmą 20 tys. osób (8,5 proc. zatrudnionych). – Wiemy na razie, że 60 proc. z tego przypada na Japonię, reszta głównie na USA i Europę. Szczegóły mają być znane w ciągu najbliższych tygodni – mówi Krzysztof Kowalski, szef PR w Nissan Sales Central & Eastern Europe. W warszawskim biurze firmy pracuje 28 osób. Nie wiadomo na razie, czy redukcje obejmą i polskich pracowników. [/ramka]

Biznes
Obniżka stóp procentowych w maju? Recepta dla zbrojeniówki i dolar pod presją
Biznes
Ciemne chmury nad amerykańską zbrojeniówką. Wykorzystają to firmy z Europy?
Biznes
Liczne biznesy Dmitrija Miedwiediewa. Gigantyczna posiadłość ukryta nad Wołgą
Biznes
Zespół Brzoski będzie działał do końca maja. Po 100 dniach zakończy pracę
Biznes
Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta: do KPRM trafiła ocena skutków regulacji