Sfinks bankrutuje

Zarząd operatora restauracji Sfinks złożył w sądzie wniosek o upadłość z możliwością zawarcia układu, motywując go trudną sytuacją finansową spółki

Publikacja: 17.02.2009 15:39

Jarosław Anusz

- Zarząd informuje, że w związku z trudną sytuacją finansową spółki, po zapoznaniu się z analizą prawną dokonaną przez renomowaną kancelarię prawną, zarząd Sfinks złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki z możliwością zawarcia układu - głosi komunikat spółki.

W efekcie kurs notowanego na GPW Sfinksa mocno tracił. Na zamknięciu sesji jedna akcja spółki była tańsza o 32 proc.

Zdaniem części analityków, decyzja ta jest zaskoczeniem.

- Dla mnie jest to zaskoczenie, ponieważ trudna sytuacja Sfinksa nie jest tajemnicą, ale zagrożenia bankructwem nie widziałem - powiedział analityk DM PKO BP Marcin Sójka.

Władze Sfinksa poinformowały w poniedziałek, że według wstępnych niezaudytowanych wyników w czwartym kwartale spółka zanotowała stratę EBITDA w wysokości 3,9 miliona złotych.

W całym 2008 roku firma miała negatywne przepływy pieniężne netto na poziomie około minus 17 milionów złotych, co spowodowało w czwartym kwartale 2008 roku wzrost zadłużenia do niemal 87 milionów złotych, napisano.

Ponadto planowane na 2009 rok przepływy netto miały nie wystarczyć, aby pokryć wszystkie zobowiązania z tytułu kredytów i pożyczek wymagalnych w ciągu tego roku, szacowanych na łączną kwotę około 37,0 milionów złotych, głosił poniedziałkowy komunikat.

Zarząd Sfinksa w poniedziałek zwrócił się także do Giełdy Papierów Wartościowych z wnioskiem o zawieszenie notowań spółki do zaplanowanego na 18 lutego walnego zgromadzenia akcjonariuszy. Wniosek ten został jednak odrzucony przez zarząd GPW.

Od końca listopada 2008 roku zarząd Sfinksa kontrolowany jest przez osoby związane z notowanym na warszawskiej giełdzie AmRestem SA. AmRest deklarował, że chce zwiększyć swe zaangażowanie kapitałowe w Sfinksie do 100 procent z niecałych 33 procent obecnie.

Kontrolę nad Sfinksem próbuje odzyskać założyciel i wieloletni właściciel spółki Tomasz Morawski.

Według doniesień prasowych, na zaplanowanym na środę walnym Morawski będzie starał się odwołać członków rady nadzorczej popierających obecny zarząd.