Jak dowiedziała się „Rz”, Komitet Obrony Dystrybucji (KOD), zrzeszający organizacje związkowe spółek dystrybucyjnych, w przyjętej wczoraj deklaracji zapowiada podjęcie wszelkich dozwolonych prawem działań „w celu obrony bytu prawnego spółek z grupy oraz ochrony miejsc pracy”. – A to oznacza, że możliwa jest akcja protestacyjna i strajk, oczekujemy więc, że zarząd podejmie z nami rozmowy – powiedział „Rz” przewodniczący Komitetu Maciej Nejkauf.
Miesiąc temu związkowcy ze spółek dystrybucyjnych powołali komitet strajkowy, gdy okazało się, że władze Polskiej Grupy Energetycznej przygotowały plan restrukturyzacji. I zamierzają w ciągu półtora roku utworzyć w grupie sześć koncernów, odpowiedzialnych za poszczególne rodzaje działalności oraz zamienić spółki je tworzące na oddziały zamiejscowe. – PGE od początku miała mieć strukturę holdingową, tak by spółki ją tworzące zachowały osobowość prawną – mówi szef KOD. – Dlaczego teraz ma być koncern, skoro nie ma potwierdzenia, że to przyniesie oszczędności i nie ograniczy dotychczas obowiązujących praw pracowników?
Równie krytycznie oceniają plan restrukturyzacji związki z elektrowni i kopalni należących do PGE. – Widzimy zagrożenie dla planów inwestycyjnych i naszych miejsc pracy, dlatego dajemy zarządowi 30 dni na przedstawienie argumentów – mówi Wojciech Ilnicki, szef Społecznej Rady Branży Węgla Brunatnego. – Potem podejmiemy radykalne działania. Rozważamy akcję protestacyjną ze strajkiem włącznie, a nawet przerwanie dostaw węgla do elektrowni.
Na jutro zaplanowano spotkanie Zrzeszenia Związków zawodowych Energetyków w sprawie planu reorganizacji w PGE.
[ramka]46,6 tys. osób pracuje w PGE. Zarząd zapewnia, że restrukturyzacja nie spowoduje zwolnień[/ramka]